My w niedzielę piekliśmy pierniczki i domek z piernika, i też nie polukrowane a domek jeszcze w częściach, nieposklejany
A niania moich chłopaków wymyśliła, że jak będą niegrzeczni to będą kleić łańcuch na choinkę (oczywiście nie za karę tylko żeby mieli zajęcie) i wiecie, tym łańcuchem to chyba trzy razy choinkę okręcę
A dziś robiliśmy ozdoby z brokatem. Śmiesznie im to wyszło ale mieli tyle radochy
A ja miałam cichą nadzieję, że nie pojadę do szkoły w piątek, bo wolałabym trochę do świąt się przygotować. Tam gdzie zawsze rezerwowałam nocleg-już wszystko było zajęte, a to jest tani i jest dobry dojazd na uczelnię. Ale po wielu telefonach udało się coś znaleźć, tylko trochę daleko od szkoły. A już myślałam, że jak nic nie znajdę to nie pojadę. Ale już trudno...