witam wieczorkiem,
Szymek zasnął o 20.50, ja już po kąpieli, zaraz zmykam spać,
jeśli chodzi o jedzenie to ja staram się nie jeść po 19,
ojciec mnie wkurza

, muszę jak najszybciej się wyprowadzić, bo chyba zwariuje, mam już dość

,
na Święta niestety nie damy rady

, ale na Sylwka może się uda, oby
slyszalyscie jakie mrozy zapowiadaja??brrrrrrrrrrrr
ja nie słyszałam

, nie mam kiedy oglądać tv,
a u nas dziś non stop pada śnieg

, mąż ma nocki i on ten tydzień jeździ do pracy(jest ich czterech, także co 4tydzień on jeździ), teraz ma pogodę nieciekawą, no ale powoli dojedzie, a jutro jedzie ze swoją mamą do Poznania na komisję lekarską, muszą wcześniej wyjechać, bo jutro na drodze pewnie będzie gorzej niż dziś, jeśli nie odśnieżą i nie posypią dróg,
donatka to musisz nam dokladne sprawozdanie z bilansu zapodac, bo ja nie wiem za bardzo co tam takiego robia i co badajay:
dam znać
