Można nie wiedzieć takich tajników. Generalnie jednak trzeba patrzeć na skład. Tylko mało co teraz nie jest barwione, dosmaczane. Danio to też sam ulepek...
Biorę kefir lub jogurt naturalny, blender i mrożone porzeczki (to akurat mam) i robię sama "deserek"

Co jeszcze mi sie gdzieś obiło, to soczki Kubuś, Smakuś itp. Zawierają niestety coś na grzyba, pleśnie. Bo marchewki w których się je robi nie są takie prima sort. Wszystko oczywiście w granicach prawa, więc człowieka nie otrują, ale jednak małym dzieciom lepiej tego oszczędzić.
Reklama robi swoje. Ale same poczytajcie jaką strategię reklamową ma Danone, za co zresztą w Stanach dostali wyrok :)
Zresztą same poczytajcie. Aktualny artykuł (dannon płaci odszkodowania za przesadzone reklamy!!! czytaj wciskanie kitu. )
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... my,69369,1
Ojojoj ale tu u Was zębowo się robi

Dzisiaj popisałam się refleksem



