i ja sie przywitam
Teraz pewnie będzie cisza przedświąteczna na forum.
juz sie chyba zaczyna
ja nadal nie wiem, gdzie spedzimy wigilie, taka organizacja w rodzinie meza, mam coraz bardziej ochote zostac w domu i dopiero w pierwszy dzien swiat odwiedzic jego rodzine. Tesciowa przebywa nadal u siostry mojego A. (szuka mieszkania dla siebie, bo tesc ja zostawil w tym roku, zwariowal na stare lata, ale nie bede opisywac szczegolow, przykra sprawa) i ona wczoraj sobie wymyslila, zebysmy do nich przyjechali i tam nawet nocowali po wigilii
a jeszcze brat A. ma przyjechac, ciekawe, gdzie my sie mamy tam wszyscy pomiescic
juz nawet zaczela wymyslac, ze ona stol kupi (bo szwagierka ma tylko maly szklany stolik przy kanapie), zeby tylko bylo jak najwiecej osob... powiem Wam, ze mnie to jej histeryzowanie zaczyna troche draznic
szkoda mi jej w jej obecnej sytuacji, ale ona chcialaby, zeby bylo jak dawniej, wigilia w komplecie, z dziecmi (ma ich 5), a przeciez teraz jej dzieci sa dorosle i maja juz wlasne rodziny, gdzie ona chce taki duzy stol kupic i gdzie go wstawic
i tak ich bedzie sporo, to wystarczyloby chyba, zebysmy przyjechali w swieta i nie musieli wracac po nocy, ehhh, ja ostatnio jestem jakas rozdrazniona, moze to od tego, ze mnie od paru dni boli glowa
ja robię tylko ciasta
a ja zrobie na wszelki wypadek barszcz z uszkami na wigilie, jakies krokiety pewnie, salatke, makowca i wiecej nie planuje
niech sie dzieje, co chce
i cwaniara po zmianie pampersa sama idzie i do kosza wywala
to rzeczywiscie cwaniara Ci rosnie
[ Dodano: 2010-12-17, 10:40 ]
a tak w ogole to czekam, az sie Kiara obudzi