ja jade na sobote i niedziele do siostry z dziewczynkami wiec gotowanie mnie ominie.A z ta róznica wieku to zalezy moja kolezanka ma córke 10m lat i synka 3 lata i jest ok mała sie nim zajmowała robiła wszystko przy nim jak był mały ,teraz też sie kłóca ale nie tak jak moje dziewczyny.Nicolka jednak juz ma inne zabawy w które martynka nie umie a bardzo chce i zaczyna sie konflikt bo mała koniecznie chce robic to co nicola a nie umie i ma zaraz nerwy .nicolka wogóle nie chciała sie zajmowac pomagac wozic wózkiem nic ,ale tez nigdy nie bawiła sie lalkami zqawsze tylko zwierzęta nawet jak kupiłam jej kiedys wózek bo myslałam ze moze sie cos zmieni to woziła w nim dinozaury i inne zwierzaki wiec to zalezy od dzieci myśle ale łatwiej jak jest mniejsza różnica bo maja wtedy podobne zabawy i sa mniej wiecej na równym poziomie umysłowym a tu jest juz przepaść .Nie zrazaj sie sa i plusy takiej różnicy.Starsze dziecko wiecej zajmie sie soba i masz czas dla maluszka.Powiem wam ze te pierwsze miesiace zycia martynki przezyłam bardzo jakby to powiedzieć z nia ,nie przegapiłam żadnej kolejnosci zwiazanej z rozwojem ,wszystkim co robiła po raz pierwszy mogłam uważniej sie przygladac i nie przegapić wiele .A jak Nicolka sie urodziła człowiek był gapkowaty wiele mi umkneło wszystko było na wariackich papierach .Płacze i juz nerwy co jej jest ,co sie dzieje i takie tam różne ,fakt ze Nicolka była chora na samym poczatku miała jak sie okazało rehluks moczowodowo-pęcherzowy jak sie okazało i przez to od samego poczatku miała przez cały dzien nasilone kolki, nie przybierała na wadze, i całymi dniami płakała nie wiedzielismy co robić ale juz jak miała 2 miesiace wszystko zostało zdiagnozowane i wiedzielismy co dalej robic .Jak szłam do lekarza i mówiła lekarce że mała calymi dniami płacze bo ma kolki to zmieniała mi mleka i takie tam rózne rzeczy próbowała i oczywiscie kolki to normalna rzecz duzo dzieci je ma ,owszem ale nie przez cały dzień,wynusiłam na niej skierowanie do szpitala na badanie i udało sie szybko zdiagnozować.że tak szybko to doszło do uszkodzeń tylko 2 stopnia a od 3 sie operuje wiec leczenie lekami .Przez prawie 3 lata nicolka była leczona antybiotykami bo ciagle były bakterie .Więc wracajac do tematu z martynka mogłam przezyc te miesiace ,obserwujac ja i dostrzec wszystko czego nie widziałam w rozwoju nicolki.i to sa plusy
ale sie rozpisałam
[ Dodano: 2010-12-18, 11:08 ]
jakby cos niejasno było napisane to pytajcie