cześć dziewczyny. moje wczorajsze usg to totalna porażka, mam wrażenie, ze wydałam darmo 70 zł. Zastanawiałam się czy nie zmienić lekarza, straciłam do niego kompletnie zaufanie. Za 2 tygodnie idę do kogo innego na usg, bo jego mam już dość. szuka dziury w całym, szyjka taka krótka miała być, a nagle ma 2 cm. dzidziuś ułożony miednicowo, ma jeszcze czas by się odwróćić, ale powiedział mi to w taki sposób, jakby moje dziecko już przybrało taką pozycję do końca ciąży

Ale przepraszam bardzo, to czym mnie kopie non stop po żebrach????głową???

poza tym nie lubię gdy ktoś najpierw mówi głupoty a później zastanawia się co powiedział i próbuje to prostować, najpierw mnie wystaszył, że coś nie tak a później że wszytsko jest w najlepszm porządku. Jak widziałam swoje dziecko w 14 tygodniu tak do tej pory już nie widziałam takie ma tandetne usg, że nie ma dwóćh monitorów.leżę i patrzę w sufit. nawet zdjęcia mi nie wydrukuje, tylko wiecznie mi daje zdjęcie szyjki, jhakby mi była ona potrzebna do czegoś. I przed badaniem uprzedził mnie jeszcze, że on jest zmęczony. cholera umawia się ze mną specjalnie na badanie i gada że zmęczony

no i najlepsze. Moje dziecko zmieniło płeć!!!!!!!!!!!!!!!!!Teraz podobno jest chłopcem, heh i w co tu wierzyć????wcześniej była 90% dziewczynka, teraz 80% chłopiec. A stwierdził to na podstawie rzekomo widocznego worka mosznowego, ale nie mógł znaleźć siusiaka. W końcu po usilnym szukaniu pokazał mi coś co miało dobre 5 cm

no i obiecał za 2 tygodnie kolejne usg za pól ceny, heh też mi łaska. Szkoda, że tak późno zorientowałam się, że to zwykły naciągacz, a w internecie czytałąm podobne opinie innych kobiet, więc jednak coś w tym musi być.
i chciałam Wam wszystkim życzyć, Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku!!!!