Awatar użytkownika
anijka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 360
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

28 gru 2010, 20:27

No ale ja mam dodatkowo 2 cm rozwarcia dlatego siedze przestraszona
ja miałam rozwarcie już od 8 miesiaca na 3 cm mowili mi że urodze 30 sierpnia i tez się miałam pilnować...a tu mało że Mikołaj się nie spieszył i tydzień leżałam na patologii po terminie poszłam 16 wrezśnia to jeszcze urodziłam młodego 23 września po oksytocynie i to jeszcze wzieli mnie bo chciałam się wypisać na własną odpowiedzialność bo był piatek i wiedziałam że jak się samo nie zacznie to mnie nikt nie weżmie w sobotę na wywołanie...więc się nie przejmujcie bo to tak szybko nie idzie!!!!niestety!!!!

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

28 gru 2010, 20:45

kurde ja się boję ze nawet nie będę wiedziała jak ten czop wygląda
Czasem jak wypadnie przy czynnościach toaletowych to można przegapic, może też odejść przed samym porodem, nie należy się tym za bardzo przejmować. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo to zbędne utrapienie ;) Najważniejsze, że nie da się przegapić samego porodu :ico_brawa_01: a widze, że Wam tygodnie śmigają jak błyskawice, pewnie przeczekam większość z Was :-D

[ Dodano: 2010-12-28, 19:50 ]
A nie wiem czy juz pisalam, ale chyba nie - mam juz prawie wszystko na narodzinki, tak jakos ostanio stwierdzilam, ze maz moze czasem nie wiedziec jak wygladaja podklady poporodowe, albo wkladki laktacyjne :ico_brawa_01: i mowie musze zrobic zapas. Nie mam jeszcze nic do odciagania katarku, smoczka i chyba tyle. A impulsem do zakupow bylo wyczytanie, ze tutaj musze miec wszystko dla siebie i dziecka (przy Oliwce w Polsce nawet pieluszki byly wiec bralam tylko tyle co dla siebie i na wyjscie dla dziecka). Podobno tutaj do porodu z wielkimi walizami chodza :-D musi to smiesznie wygladac, zwlaszcza ze po porodzie wychodzi sie nawet po 5 godzinach czasami, a najczesciej na drugi dzien. Ucieszylo mnie to ze rodzi sie w osobnym pokoiku z lazienka, dostepne sa wszystkie znieczulenia i mozna sobie zastrzec ze nie chce sie miec praktykantow przy porodzie. Minusem jest to, ze przyjmuja dopiero ze skurczami regularnymi co 3-4minuty i bardzo czesto, jesli stwierdza, ze jest za wszesnie odsylaja do domu :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

28 gru 2010, 21:16

Basia, ale fajnie macie mimo wszytsko. Wolała bym tarabanić się z ogromną walizą niż rodzić w pokoju z parawanami :ico_noniewiem:
Co dotyczy praktykantów to ja się broniłam zanim skurcze porządne mnie nie dopadły :-D Potem miałam gdzieś, mógł sam woźny siedzieć i obserwować.
W sumie też muszą uczyć się, bo niby jak potem mogą porody odbierać poprawnie i profesjonalnie? :-D Na moim porodzie stała obok praktykantka, miałą pilnować KTG chyba ale ja wygodnie sobie stopę ustawiłąm na jej biodrze, nawet nie skrzywiła miny :-D

Tynusz czopu z niczym nie pomylisz, zobaczysz go i będziesz wiedziałą, że to ON.
Niekoniecznie podbarwiony krwią. Mój był idealnie przezroczysty. Poprzednio miałam nieprzezroczysty żółty. Taki zwarty kawałek śluzu. Przypomina konsystencją taką mąkę ziemniaczaną zalaną wrzątkiem, gęsty kisiel taki nieumiejętnie przygotowany hmm sory za porównania...

Buzok my mamy bardzo podobną sytuację. Oby poszło wszytsko gładko :-)

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

28 gru 2010, 21:32

W sumie też muszą uczyć się, bo niby jak potem mogą porody odbierać poprawnie i profesjonalnie?
Też tak uważam, mam nieco złe doświadczenia po pierwszym porodzie, bo byłam przenoszona i zatrzymali mnie w szpitalu na 10dni. Wykonywali mi parokrotnie amnioskopię (szyjka była całkowicie zamknięta, więc robili to jakoś od tyłu, pchając łapy ''po łokcie'' - przegięłam, ale do porodu byłam tak opuchnięta, że położna za głowę się złapała). No i przy takim stanie rzeczy kiedy łzy przy badaniu ciekły mimowolnie pani doktor przyprowadziła zastęp praktykantów i po kolei ich na mnie uczyła jak badać ciężarną. Zupełnie inaczej bym się poczuła, gdyby zapytała o zdanie albo przynajmniej poinformowała mnie, że praktykanci chcieliby przeprowadzić badanie. Jeszcze tylko brakowało żeby pana portiera przyprowadzila, czy moze i On nie chcialby sobie ''wsadzic''.
Nie zamierzam od razu odmowawiac obecnosci praktykantow, ale chce zeby wiedzieli, ze jesli zle bede sie czula, to moge po prostu ich wyprosic (o ile oczywiscie na nich trafie :ico_oczko: )

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

28 gru 2010, 21:40

Ojeju Basiu to paskudne co opisujesz ... Bardzo Ci współczuję.

Nie nie na badania to musiała bym się zastanowić.. pisałam o obserowaniu, zwyklej obecności na sali, jak we mgle pamiętam tylko jak położna opisywała coś że o to to a to tak i za chwile to. Oni tylko patrzeli. Naleciało chyba z 20. Zapamiętała mi się jedna stała w jednym miejscu cały poród i miałam wrażenie , że nie oddycha i cała bladziutka była :) Jej bardziej pomoc była potzrebna niż mi

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

28 gru 2010, 21:53

że nie oddycha i cała bladziutka była :) Jej bardziej pomoc była potzrebna niż mi
heheeheheheheehehe, dobre to było

Awatar użytkownika
AniaZaba
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1795
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:47

28 gru 2010, 22:23

dobrze że piszecie jak wygląda czop, jak nadejdzie termin będę go wypatrywac, bo przy Zuzi poród zaczął się od odchodzenia wód płodowych, a potem oksytocyna i czopu nie miałam okazji zobaczyc

Dzisiaj byłam na zakupach, mam już prawie całą wyprawkę, łącznie z pampkami, kosmetykami, smoczkiem itp. :ico_brawa_01: zostały tylko zakupy w aptece - jałowe gaziki, podkłady poporodowe, linomag, spirytus itp. A jak już dzidziuś się urodzi to wtedy kupimy wózek, bo mam już wybrany.

[ Dodano: 2010-12-28, 21:26 ]
a wczoraj kupiłam przez allegro piżamy do szpitala, także chyba nie zostanę zaskoczona :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

28 gru 2010, 22:36

AniaZaba, a zastanawiałaś się, że może lepiej kupić gaziki nasączone spirytusem Leko. Mają delikatniejszy gazik niż te jałowe, poza tym nie trzba kupować całej butli spirolu i go rozcieńczać do tych 70% :)
U nas pępek odpadł na 5 dzień, ja zużyłam chyba z 7 tych wacików

Co do czopu, to tak jak pisałam, na pewno go rozpoznasz, nie obawiaj się :ico_oczko:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

28 gru 2010, 22:55

stawiam za rozpoczeci 34 tygodnia :-D :ico_tort:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: coraz bliżej końca.
No.. to polazłam do Carrefoura .. a tam.. przeceny ciuszków chłopięcych z Kubusiem, Tygryskie, Myszką Miki, i to stałam chyba z godzinę, jakie spodenki jakie bluzeczki :ico_puknij: no.. i kupiłam tego pełny kosz... Ja już dawno powiedziałąm, że mnie z kasą z domu nie można puszczać.
hehehe i zamiast komody kupiłaś ciuszki, ważne że to też dla dziecka ;-)
Pinko, a masz upatrzoną komodę w Ikei?
my mamy z ikei zestaw mebli hopen i do tego zestawu można dokupić komodę, ale kosztuje 400zł http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80129589
przy wypłacie 540 na rękę to jest dużo :-)
matko święta :ico_szoking: tak mało zarabiasz? Czy na pół etatu pracujesz?
jak stwierdziłą nie zasłużyliśmy na jej towarzystwo
nienormalna, czy przekwita?
b@sia, ale miałaś przeżycia, koszmarne... :ico_olaboga:

Byliśmy dzisiaj na sankach i zjeżdżałam z Ulesią z górki, ale miałyśmy ubaw, jutro może się też przejdziemy...

Awatar użytkownika
AniaZaba
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1795
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:47

28 gru 2010, 22:55

miałam leko ale u nas się nie sprawdziło. Pod kikutem nie dochodziło dokładnie i zrobił się jakiś stan zapalny, pediatra wtedy powiedział że najlepszą metodą jest moczenie zwykłego patyczka do uszu w spirytusie i tym wszędzie dokładnie się odkaziło. Taką metodę mamy sprawdzoną. Chociaż leko polecała nam położna.

[ Dodano: 2010-12-28, 21:59 ]
Byliśmy dzisiaj na sankach i zjeżdżałam z Ulesią z górki,
odważna jesteś :ico_brawa_01: , moje 4 litery się na sankach nie mieszczą :ico_placzek: a Zuzia zjeżdza na takiej łopacie pod tyłek.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość