Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

29 gru 2010, 21:32

spadlamznieba, jaka słodziutka! nic tylko ją wycmokać :-D
no tak jak to różnie z dziećmi bywa nie? najwazniejsze rytuały i jakoś się "ustawi"

Madziorka dobrze,że do końca świetnie sie czujesz :ico_oczko:
oj ja teraz też śpie do południa dzięki tym feriom chociaż ja wolałabym wstać o 8 i być nakręcona a jakoś się nie da wstaję o 12 a dalej nie wyspana na obroty wchodzę o 15-16 jak już dzień się kończy :ico_haha_01:

a oto fotka z brzuszkiem tylko nie wiem czy wejdzie
Obrazek

[ Dodano: 2010-12-29, 20:33 ]

Kod: Zaznacz cały

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-12/ab2e90e6.jpg
Obrazek

[ Dodano: 2010-12-29, 20:34 ]
Obrazek[/img]

[ Dodano: 2010-12-29, 20:35 ]
Obrazek

[ Dodano: 2010-12-29, 20:35 ]
no nie wiem co jest :ico_placzek:

[ Dodano: 2010-12-29, 20:41 ]
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

30 gru 2010, 17:09

Witam,
Wpadłam się przywitać. Jeszcze nie nadrobiłam zaległości z forum, ale w Nowym Roku już nadrobię. Teraz spędzamy sobie czas razem Piotr senior ma urlop więc jakoś spędzamy ten czas razem i ciągle patrzymy na Piotrusia juniora. Mały jest nadzwyczaj spokojnym dzieckiem. malo placze dużo je i duzo śpi. Przesypia średni 4-5 godz. W nocy jak o 22-23 zje to budzi się dopiero około 4-4:30 a później przed 9:00.

Stwierdziliśmy z Piotrem że daje nam tak wypocząć po tym wszystkim co przeszliśmy jak byłam w ciąży.

odezwę się do Was juz w Nowym Roku jak z Piotrusiem zostaniemy sami. Wtedy będę miała więcej czasu na pogaduchy na forum.

Dochodzę do siebie i juz jest całkiem nieźle. Nie słabne już i to jest najważniejsze. Nie tryskam też energią jaką bym chciała a le z każdym dniem jest coraz lepiej.

Korzystajac z okazji życzę Wam wszystkiego dobrego z okazji nadchodzącego Nowego Roku. Do Siego Roku!!!!!!!!!!!!!

Papapapa

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

30 gru 2010, 17:57

Witajcie;)

Paulina Śliczna Malenka;)
wiesz u nas tez sie odmienilo i mala daje nam troche popalic;)
wczoraj bylam z nia u lekarza bo taka jakby sapke m iala i sie balam ze sie zaziebila po tych swietach ale okazalo sie ze jest zdrowiutka tylko ma przepukline pepkowa;(
puki co mamy ja klasc duzo na brzuszku i zobaczymy... jakby co jakies plastry sie stosuje...
mala wazy juz 3640;) czyli 1200g wiecej niz 4 tygodnie temu;)
ogolnie nie robila kupki przez trzy dni i wlasnie od tego czasu taka marudna jest.. no i dzis zrobila z pomoca niewielka ale zrobila tylko niepokoi mnie ze ta kupka taka strasznie luzna... jakby rozwolnienie... nie wiem... zadzwonie jeszcze pozniej do poloznej...

Madziorka napewno pisze to ktorys raz ale super ze jestes taka aktywna w ciazy... zazdroszcze Ci tego;)
zubelek, Śliczny brzusio;) zgrabniutki;) Ślicznie wygladasz;)
malo placze dużo je i duzo śpi.
cieszcie sie tym puki mozecie;) heh;) ja na poczatku sie zastanawialam czy wszystko jest ok bo mala taka spokojna byla a teraz... nie moge sie zorganizowac bo wszystko od niej zalezy... np dzis obudzila sie kolo 12 i do 16 nie spala... przy mnie ok... ale jak tylko sie oddalilam to placz... i tak mialam problem ze sciagnieciem mleka nawet... ale dalysmy rade... teraz Julcia spi;)

musimy nawalzacz powietrza chyba kupic bo strasznie sucho jest... i przez to taka sapke jakby mala ma...

;)

Pozdrawiamy!!!

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

30 gru 2010, 18:39

a mi sie nudzi juz... w tym tygodniu poswiatecznym to nic sie nie dzieje
leon ma ferie wiec spie do poludnia
aa potem to malo czasu na cokolwiek
siostry wpadna , jakies sanki z doskoku i tak bleeeee

wlasnie sie wykapalam. zaraz pomaluje. ladnie ubiore., i wychodzimy wreszcie bo mam dosc
zawsze to jakas odskocznia
w pubie z ludzmi

a jutro tez towarzysko na sylwku

lelka zaraz do babci odstawimy i pewnie w sobote ddopiero odbierzemy
ale dla niego to wszedzie frajda hehe

w domu zabawa
na sniegu zabawa
taki to sie nie nudzi hehe

Magda super synus sie sprawuje. dla was rowniez duzo szczescia w nowym roku. ale z takim kochanym juniorkiem to gwarantowane !!!

Zubelek ciaza ci sluzy kochana!!!! brzusio okraglutki i zdrowiutki!!!!

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

30 gru 2010, 20:45

witam :-)

madziorka hihi, no właśnie ta nuda poświąteczna potrafi zabić...
jeszcze wy macie gdzie wyjść,z kim a my totalnie zwała :ico_olaboga:
Sylwestra też pewnie spędzimy sami bo znajomi się jakoś zdecydować nie mogą :ico_noniewiem:
Żeby mi tak nie zależało na porodzie w styczniu to latałabym po schodach żeby jaknajszybciej urodzić :ico_haha_01: i mieć zajęcie :ico_haha_01: ale jeszcze trochę,chociaż te dwa dni...

magda7, fajnie,że Piotruś taki grzeczny,moja Gabi taka była,do dziś z resztą.Jadła spała ja mogłam wszystko zrobić,spałam obok w pokoju dziecko cud...ale ja z M mówiłam ,że to nagroda po tym co przeszłam z zuzią bo z nią to była totalna przeciwność,wiecznie na rękach wiecznie przy cycu...ale człowiek uczy się na błędach :ico_haha_01:

kruszynka05, Julcia ładnie rośnie :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

31 gru 2010, 01:03

nie straszcie..
ja z lelem mialam luz od ciazy do dzis

mam nadzieje ze drugie bedzie podobne hehe

my wlasnie wrocilismy

fajnie bylo
aczkolwiek ludzie mlodzi. polowa par bezdzietna
i wyoibrazcie sobie ze nikt planow na sylwka niee mial
i jeszcze gadali ze dowiedzieli sie dopiero o tej spontanicznej domowce u wspolnych znajomych
i wiec zamiast podejsc entuzjastycznie do tematu
to kazdy niezdecydowany czy idzie
bo przeciez planow nie mieli

cholera
wiec super ze ktos pomyslal
zorganizowal
chate swoja uzyczyl
trzeba tylko coss przyniesc do jedzenia i picia i impreza gotowa

ja nie widze porblemu

my idziemy
choc na koniec wyszlo ze reszta tez wpadnie ale ponarzekac trzeba

kurcze bez dzieci
mlodzi
pracujacy

ja to bym w zyciu bez planu na sylwka nie zostala..
az mi zal ze w gory nie jedziemy
ale za rok odbijemy...

leon zostal u babci i mojej siostry
ale jednak bierzemy go jjutro
bo ma byc troche dzieciakow w przedziale wiekowym 2-10lat
to niech poszaleje
z balonami muzyka i fajerwerkami
i pewnie ok 22 go do babci odstawimy hehe

az mi go zal troszke
bo on taki kochany jest a ciagle u babci
ale to hormony
bo dziecko szczesliwe
ferie ma
a ja mam wyrzuty hehehe

jeszcze dzis poprosilam go zeby mi ladowarke z pokoju przyniosl jak sobie lezalam rano
a on "dobrze moja kochana mamusiu"
ach cudnie miec synka....

wlasnie planuje co zrobie na jutro
i wymyslilam wrapy z roznym farszem
i chyba wafla nugata, bo mam ochote aa niedlugo czekolada moze nie sluzyc maluszkowi!!


a sluchajcie jakiego newsa przynioslam
powiedzcie ze to nie dotyczy kazdego szpitala
kumpela mi dzis powiedziala ze ona nie mogla rodzic zmezem poniewaz on nie przeszedl szkoly rodzenia
i ze bez tego nie ma szans na porod rodzinny
mowila o szpitalu w ktorym ona rodzila
a ja zamierzam w innym
ale ponoc to norma w pl

no zalamka!!!!
to nieprawda ???? powiedzcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_placzek:

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

31 gru 2010, 13:33

kumpela mi dzis powiedziala ze ona nie mogla rodzic zmezem poniewaz on nie przeszedl szkoly rodzenia
u nas nic takiego nie bylo... nikt nawet nie zapytal czy chodzilismy do szkoly rodzenia... takze nie wszedzie to obowiazuje;)

a poza tym dzien dobry;)

[ Dodano: 2010-12-31, 13:00 ]
a poza tym u nas dzis nocka spokojna...


w nowym roku chcialabym Wam zyczyc zdrowka dla maluszkow i dla Was!!!
Szczescia, radosci pociechy z dzieciaczkow i duzo duzo milosci!!!!


Pozdrawiamy!!!

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

01 sty 2011, 20:06

czesc

i my przesylamy najlepsze zyczenia na Nowy ROK
spelnienia radosci i milosci niekonczacej sie...

my bylismy na domowce u znajomych

imprezka z dziecmi
ale lelka po 23 odstawilismy do babci
wczesniej urzadzilismy faajerwerki przyspieszone dla maluchow
ale radosc

a my posiedzielismy jeszcze do 2 w nocy
krotko wiem
ale ludzie sie tak wykruszyli
my i tak ostatni wyszlismy
ja jeszcze moglam posiedziec do rana
ale adas zasypial na siedzaca to trzeba bylo sie zbierac

zawiozlam siebie i adasia do domu wiec luzzzz

byla tez ciezarowka na wylocie. z terminem na 11 sstycznia
ale ona juz przed 12sta sie zmyla
od miesiaca z rozwarciem i skurczami ale w calosci chodzi

i mamy rodzic w tym samym szpitalu wiec moze sie spotkamy na porodowce hehe
aaaa i uspokoila mnie ze ona bez szkoly rodzenia ma byc z mezem wiec luzzz

dzis leniwie.. choc sylwka nie odczulaam zupelnie
bez kaca
tancow

szalenstww hehe
ale towarzystwo takie.. ich wybor hehe
ja i tak pic ani tanczyc nie zamierzalam wiec luzzz
ale milo bylo

za rok sobie odbije....

takze termin porodu sie nie sprawdzil
maluszek bedzie noworoczny jednak

moze za tydzien urodze
max za 10-11 dni podejrzewaam
ale niespieszno jeszcze

czuje sie wspaniale!!!!

mam kilka fotek ale z domu
zrobilismy sobie 40tyg sesje rodzinna


my czekamy na siostre i jej chlopaka..
jutro druga niedziela.. wiec znow leniwie pewnie

adam mial pojsc z leonem na basen ale nie wiem czy to dobry pomysl
bo dzis lelek zakatarzony i kaszlacy
wiec niech sie wykuruje bo w poniedzialek wraca do przedszkola po przerwie swiatecznej...

ide jesc dalej...

poki nie rodze to korzystam hehe

aaaa fotki z wczoraj zalacze

nasz brzuszek na wylocie. termin porodu 31.12.2010

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek



buziaki

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

02 sty 2011, 19:27

Witam się w Nowym Roku.

jeszcze nie nadrobiłam zaległości bo tylko czytam to co piszecie na bieżąco.

U nas wszystko ok. Jutro niestety Piotr już idzie do pracy i troszkę mi z tego powodu smutno.

Bylismy z Piotrusiem w poradni neonatologicznej i jest ok. teraz na kontrole idziemy 07 stycznie ponieważ mam niedoczynność tarczycy i musi mieć zrobione kontrolnie TSH.
Za 5 tygodni mam skontrolowac ten wylew w główce który miała (nie wiem czy pisalam o tym czy nie , robiono mu usg w szpitalu i stwierdzono wylew I-szego stopnia w główce - podobno wiele dzieci to ma i nawet o tym nie wiedza rodzice bo nie robi sie im usg, a z tego powowdu ze miałam ciążę z takim duzym obciążeniem w wywiadzie oraz ten poród był ciężki przez krwotok to mu robili).

Zapisałam juz Piotrusia do przychodni i ma w tym tygodniu przyjść do mnie położna.

piotruś na razie ciągle śpi i je. chociaż ma czasami takie stany czuwania ale jest bardzo spokojmiutki. Leży sobie i sie rozgląda.

próbuję dostawiać go do piersi i nawet się udaje. Nie wiem jak wy macie ale na początku nie miałam pokarmu i karmiliśmy go strzykawką a później używaliśmy już butelki medela z systemem calma. I to był strzał w dziesiątkę. Bo jak używałam strzykawki w domu (wtedy już miałam pokarm i podawaliśmy w strzykawce mój pokarm) to nie chciał w ogóle jeść z piersi, a po tej butelce teraz się nauczył ssać. I dlatego próbuje dostawiać go do piersi. Na razie wygląda to w ten sposób ze troszkę zje i śpi, więc muszę go rozbudzać. Pierś na małego działa usypiająco w 5 minut.

Tyle u mnie.

A teraz czas na zyczenia.

W Nowym Roku życzę Wam wszystkiego co najlepsze, dla tych które jeszcze nie urodziły szybkiebo i bezbolesnego porodu, a dla tych które juz tula maluszki, spokojnych i zdrowiutkich dzieci.
Spełnienia marzeń tych małych i tych większych,

Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-01-03, 13:51 ]
Witam serdecznie,

Dziś już jesteśmy sami. Piotr poszedł do pracy. Nie jest źle, myślałam ze będzie gorzej jak zostanę sama. Brakuje mi go troszkę, ale to chyba normalne. Wiecie co chyba dostaję baby bluesa. Nie wiem dokładnie czym to się objawia ale mam w ciągu dnia stany depresyjne. Trwa to od dwóch może trzech dni. Z byle powodu płaczę, zastanawiam się czy nie odrzucę Piotrusia, bez sensu. Wiem że kocham nad życie tego bobaska, a tu nagle taka myśl. Zobaczymy jak będzie dalej.

Dzwoniła do mnie położna ma jutro być miedzi 9 a 13.

Dziś odpadł Piotrusiowi pępek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa ponieważ się strasznie o niego bałam.
Również dziś Piotruś je mleczko tylko z piersi, zobaczymy jak będzie dalej ale na razie udaje nam się tylko pierś.
Dziś nad ranem o 4:30 go obudziłam bo miałam taki ból w lewej piersi i stwierdziła że Piotruś musi mi pomóc, najwyżej później poprawię laktatorem i wiecie co jak się przyssał to wyciągnął cały zalegający pokarm. Ale ulga. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego, wcześniej czułam jak mnie lekko pobolewają piersi jak były pełne, ale wtedy brała laktator ściągałam i było ok, ale taki ból i zastój jak dziś to jeszcze nie miałam. macie jakąś radę aby to się nie powtórzyło?

Zastanawiam się na tym jakich pieluszek używacie. kupiliśmy pampersy żółte, białe, happy i huggies i szczerze mówiąc happy są duże jak na 1 i mało chłonne, huggies są najmniejsze i troszkę lepiej chłoną niż happy i nie ukrywam ze nawet jestem z nich zadowolona, a pampersy jedne i drugie są ok pod każdym względem. Na rynku są jeszcze inne pieluszki ale nie wiem jak one się sprawdzają. Może któraś z Was już próbowała inne aniżeli te które wymieniłam?

Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-01-03, 14:17 ]
Obrazek

Obrazek

[ Dodano: 2011-01-03, 14:22 ]
18.12.2010

[ Dodano: 2011-01-03, 14:23 ]
Obrazek

[ Dodano: 2011-01-03, 14:25 ]
próbuję dodać zdjęcie ale mi nie wychodzi. POMOCY

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

03 sty 2011, 15:44

hej;)

u nas ogolnie ok... chociaz ja chora troche jestem... jakies przeziebienie sie przypaletalo i mam nadzieje ze Julki nie zaraze... strasznie sie o to boje... chodze w maseczce... ale bakterie i tak przeciez kraza...
Pierś na małego działa usypiająco w 5 minut.
u nas piers dziala jak plachta na byka troszke... mala umie ja ssac bo mamy butelki ktore maja smoczek jak piers... aczkolwiek wiadomo ze nie leci tak jak z piersi tylko latwiej wyssac pokarm...
a tak bym chciala zeby z piersi jadla...

0
Nie jest źle, myślałam ze będzie gorzej jak zostanę sama
u nas tez nie jest zle aczkolwiek ja do tej pory nie moge sie zorganizowac za bardzo... bo wiadomo... mala narazie rzadzi...

jak byly takie noce ze plakala to sporo ja nosilismy i teraz robi nam awantury i nie ma opcji zeby nie wziac na raczki;)
- podobno wiele dzieci to ma i nawet o tym nie wiedza rodzice bo nie robi sie im usg,
Julka tez miala i wyszlo ok miala tez usg brzuszka i to wyszlo w granicach normy a 11 mamy kontrolne usg... a co do usg glowki to u nas w szpitalu chyba wszystkim dzieciom robia... bynajmnierj te z ktorymi lezalysmy wszystkie mialy...
Dziś odpadł Piotrusiowi pępek
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Wiecie co chyba dostaję baby bluesa. Nie wiem dokładnie czym to się objawia ale mam w ciągu dnia stany depresyjne. Trwa to od dwóch może trzech dni. Z byle powodu płaczę, zastanawiam się czy nie odrzucę Piotrusia, bez sensu. Wiem że kocham nad życie tego bobaska, a tu nagle taka myśl. Zobaczymy jak będzie dalej.
ja tak mialam w szpitalu... ciagle plakalam,.... myslalam ze gdyby mala urodzila sie w terminie to byloby lepiej bo nie tracilaby tak na wadze itd... obwinialam wsie nawet o to ze ma zoltaczke... i caly czas taka mysl ze za malo na siebie uwazalam skoro urodzilam za szybko... ale jak tylko wrocilismy do domu bylo super... za dlugo w szpitalu heh;)
Magda wiadomo ze kochamy nasze szkraby nad zycie aczkolwiek mimo tego ze przygotowujemy sie do przyjscia na swiat maluszka przez ok 9 miesiecy to wszystko zmienia sie diametralnie jak malenstwo jest juz na swiecie... takze to chyba normalne ze mozemy zachowywac sie czasem troche niezrozumiale nawet... bynajmniej mi sie tak wydaje...
ziś nad ranem o 4:30 go obudziłam bo miałam taki ból w lewej piersi i stwierdziła że Piotruś musi mi pomóc, najwyżej później poprawię laktatorem i wiecie co jak się przyssał to wyciągnął cały zalegający pokarm. Ale ulga.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Piotrusia;)
ja nie mam na to zadnej rady... u mnie na poczatku tylko sie to pojawialo i siagalam wtedy laktatorem... a teraz sciagam regularnie co kilka godzin wiec nie mam zastojow raczej... czasem po niocy ale wtedy laktator w ruch i jest ok...
Może któraś z Was już próbowała inne aniżeli te które wymieniłam?
mu uzywany pampersow teraz tych zoltych przedtem tych bialych... probowalismy happy ale sa strasznie malo chlonne.... innych juz nie probowealismy...

Pozdrawiamy!!!!

[ Dodano: 2011-01-03, 14:47 ]
a ja mam pytanie jakich wkladek laktacyjnych uzywacie?

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość