Kuba to mały wielkolud,ale Karol pewnie tez taki bedzie bo tylko ciut nizszy od Oli jest
Moja Ola do tej pory sypiała w dzień a chodziła spać o 21 wieczorkiem. Pod koniec drzemek miała takie wstawki,ze zasypiała o 22 . Powiem,ze nie chodzi mi tak o spanie w przedszkolu tylko,ze jak ja odbieram po 4 godz to ona jest na prawdę zmęczona gwarem dzieci i wszystkimi emocjami. Mam tal cząesm,ze o 18.30 musze ją kąpać i układać do spania bo inaczej jest tylko płacz. myśle,ze jednak takie maluchy powinny mieć choć troche ciszy szczególnie te które muszą być w przedszkolu 8 godz
Inna sprawa,ze to straszny niejadek i oczywiscie w przedszkolu ciut zje i wychodzi głdna .wiec musze jej obiadek dać w domu- patrz tak Nie zjem bede rozdarta bede bić braciszka itp. Mama przypilnuje zjem obiadek
wiem wiem,ze chłopcy na ogół później mówią - tylko tak myśle o rożniacych sie dwulatkach w przedszkolu