:ico_prezent: Alineczq, no co Ty kochana mam poprostu mega mało czsu Wiktor ma kolki wiec walka nocna
Ja wdzien latanina po szpitalach i lekarzach. A jak mam chwilę to padam i spie. Przepraszam was bardzo naprawde nie mam czasu zajrzec nawet. 
-
Agnieszka26
- Śmigam już bez trzymanki po forumku
- Posty: 857
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56
O rany człowiek jedzie na parę godzin na zakupy, a tu takie wieści po powrocie
madziorka jeszcze raz wielkie gratulacje 
a jeszcze wczoraj twierdziłaś, że dopiero po 10 stycznia rodzisz
Agnieszka super, że zajrzałaś, Wiktorek słodki. Wierzę, że nie masz czasu, ale chociaż kropkę postaw od czasu do czasu do czasu żebyśmy wiedziały, że u Was wszystko ok.
Alineczq ja ostatnio mam jakieś takie wodniste upławy, a właśnie odebrałam wynik posiewu i jest ok, także żadnego zakażenia nie mam. A co do wód płodowych to gdzieś przeczytałam, że jak nie można zatrzymać wypływu zaciskając mięśnie ćwiczeniem kegla to są to wody płodowe, a jak można wstrzymać wypływ to nie są to wody płodowe.
[ Dodano: 2011-01-07, 14:19 ]
Doszłam do wniosku, że cyknę sobie fotkę brzucha, bo jak za bardzo będę zwlekać, to jeszcze mogę nie zdążyć madziorka też żadnych objawów porodu jeszcze wczoraj wieczorem nie miała, a dziś urodziła
oto mój 38 tygodniowy brzuchol, już dość nisko opadnięty
madziorka jeszcze raz wielkie gratulacje
a jeszcze wczoraj twierdziłaś, że dopiero po 10 stycznia rodzisz
Agnieszka super, że zajrzałaś, Wiktorek słodki. Wierzę, że nie masz czasu, ale chociaż kropkę postaw od czasu do czasu do czasu żebyśmy wiedziały, że u Was wszystko ok.
Alineczq ja ostatnio mam jakieś takie wodniste upławy, a właśnie odebrałam wynik posiewu i jest ok, także żadnego zakażenia nie mam. A co do wód płodowych to gdzieś przeczytałam, że jak nie można zatrzymać wypływu zaciskając mięśnie ćwiczeniem kegla to są to wody płodowe, a jak można wstrzymać wypływ to nie są to wody płodowe.
[ Dodano: 2011-01-07, 14:19 ]
Doszłam do wniosku, że cyknę sobie fotkę brzucha, bo jak za bardzo będę zwlekać, to jeszcze mogę nie zdążyć
madziorka też żadnych objawów porodu jeszcze wczoraj wieczorem nie miała, a dziś urodziłaoto mój 38 tygodniowy brzuchol, już dość nisko opadnięty
Następna pewnop zubelek.
Olafek waży 3050 albo źle zrozumiałam, bo na mojej wiosce przerywa sieć. Ale rozmawiając z nią nie usłyszałam no wiecie męczeńskiego głosu :) Cała madziorka hehe
Mam nadzieję, że szczęśliwie dla wzytskich rozpoczęła rok. Oby wszystkie porody okazały się takie szybkie. Bolało na pewno, bez wątpienia, ale szybko poszło i mówiła, że wszystko jest ok
Gaga jaki zgrabniutki kobieto ile Ty masz w obwodzie? Fajnie z takim mniejszym w zimę.
Buzok pisała, że nadal w szpitalu, nie chcą jej puścić, kontrolują wielowodzie. Ma skurcze i tak ot sobie siedzi ani do domu ani rodzić..
U mnie to chyba po prostu wodniste upławy były, w dodatku wczoraj się kąpałam i nie wiem czy Wy tak macie ale u mnie po kąpieli czasem ... no właśnie coś mokro bywa sorki za takie wywnętrzanie się
Także pewno to to, w dodatku włożyłam o 10 podpaskę i nic na niej dotychczas nie ma, także to pewno fałszywy alarm.
Ale też sobie na strachu cyknęłam "ostatnią" fotkę, zaraz pokażę ;)
Olafek waży 3050 albo źle zrozumiałam, bo na mojej wiosce przerywa sieć. Ale rozmawiając z nią nie usłyszałam no wiecie męczeńskiego głosu :) Cała madziorka hehe
Mam nadzieję, że szczęśliwie dla wzytskich rozpoczęła rok. Oby wszystkie porody okazały się takie szybkie. Bolało na pewno, bez wątpienia, ale szybko poszło i mówiła, że wszystko jest ok
Gaga jaki zgrabniutki
kobieto ile Ty masz w obwodzie? Fajnie z takim mniejszym w zimę. Buzok pisała, że nadal w szpitalu, nie chcą jej puścić, kontrolują wielowodzie. Ma skurcze i tak ot sobie siedzi ani do domu ani rodzić..
U mnie to chyba po prostu wodniste upławy były, w dodatku wczoraj się kąpałam i nie wiem czy Wy tak macie ale u mnie po kąpieli czasem ... no właśnie coś mokro bywa sorki za takie wywnętrzanie się
Także pewno to to, w dodatku włożyłam o 10 podpaskę i nic na niej dotychczas nie ma, także to pewno fałszywy alarm. Ale też sobie na strachu cyknęłam "ostatnią" fotkę, zaraz pokażę ;)
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość