07 sty 2011, 21:42
Hej, wpadłam tylko na sekundęWas poczytać :) zaraz kąpiel Oliwki więc muszę zmykać... a w dzień nie mam jakoś weny żeby zasiąść do Was, a tęsknię niesamowicie.
Zastanawiam się bardzo poważnie nad rozstaniem z moim mężem. Krótko mówiąc nie układa nam się zbyt dobrze, doszło do tego że mijamy się we własnym domu, łączą nas tylko tematy dziecka. A jeśli dojdzie do rozmowy, jest nieprzyjemnie.
Takze mam trochę kłopotów i rozterek na głowie, muszę to jakoś rozwiązać, dobrze że Maleńka jeszzce nic nie rozumie, ale i tak mi jest jej szkoda... nie chce też być z mężem ze względu na dziecko, bo skrzywdze w ten sposób 3 osoby, najbardziej dziecko. Nie chce żeby chowało się w sztucznej atmosferze, z resztą jakby podrosła i tak by rozumiała o co chodzi, albo by podejrzewała.
Także takw skrócie o mnie egoistycznie... córa jest już o wiele grzeczniejsza, jest kochana i wspaniała. w nocy śpi ładnie, dziś może nie pośpi zbyt dużo bo właśnie tnie komarka już pare godzin, co do niej nie podobne :) ale zobaczymy :)
Całuje Was mocno!
Aaaa, Aga masz ślicznego synka! Wiktorek jest przeuroczy!