cześć dziewczyny. Przepraszam, nie doczytam Was, dawno nie zaglądałam, o złapałam dołka, bardzo się rozchorowałam, brałam antybiotyk, Ola też, ech,
ale wczoraj byłam na usg u kogo innego i wszytsko jest w najlepszym porządku, trafiłam do mądrego lekarza

mąż też był ze mną. No i okazało się, że będzie synek

ale mały niestety jeszcze się nie odwrócił

waży już ponad 2 kilogramy
dziewczyny powiedzcie mi, jak to jest z cesarką, czy to wykonuje lekarz prowadzący, czy jak to jest???ja jestem trochę przerażona tą cesarką nie chciałąbym, żeby mi to robił mój lekarz prowadzący.