16 sty 2011, 22:11
ja mojej córci czytałam na noc, fakt u nas kolki były punkt 18 do 21-22 a ja sama, bo mąż w pracy ale dałam jakoś rade, bywało że na bujaczku z wibracją kładłam i lulałam, jak zasneła to do łóżeczka przenosiłam, ale bajki kołysnaki od maleńkości, od kilku miesie,cy dopiero nie czytam tak wiele, ale wtedy pomagały, uspakajała sie, pewno tonacja głosu bo to specjalnie trzeba głos dostrajać czytając. Polecam Wam dziewczyny Bajki Zasypianki Jeżyka Cypriana - jest blog na necie i jest książka już wydana. Ja po dziś uwielbiam małej poczytać o przygodach Jeżyka ale już nie koniecznie do snu:)