Miluśka, tak mnie to dziadostwo zawsze dopadało po ciąży i mnie pomagało zwykłe mleko i siemię lniane tak pół na pół na szklankę ,wtedy mieszałam to i watką moczyłam i przecierałam po każdym pobycie w wc a także po kąpieli , mnie to bardzo ulżyło
siemię jest oleiste i działa ściągająco a mleko jako naturalne wapno co zamyka naczynia zresztą poczytaj na temat siemienia w necie
Miluśka, fajnie ze maz ma prace
a u mnie szpital
Mati dostal antybiotyk-zapalenie oskrzeli no i na wzmocnienie odpornosci lekarka zalecila...rezygnacje z przedszkola powiedziala ze niepotrzebnie go mecze i bede miala ciagle szpital w domu.
na dodatek mala juz tez smarka a maz ma goraczke
Miluska , ale super, ze ma prace!! na pewno sporo to u was zmieni, ale podejrzewam, ze tylko na lepsze dorotaczekolada, no to wspolczuje... a ty nie pracujesz tak? spokojnie moze Mati nie chodzic? szkoda troche tych kontaktow z rowiesnikami, ale zdrowie najwazniejsze!
askra, no ja pracuje w domu-matka na pelen etat wlasnie mi tez szkoda tego kontaktu ale najwyzej na jakies zajecia bedziemy chodzic albo do kuzynek i kolezanek z dziecmi czesciej bede jezdzic
Lenie dzis odwala.miala 1 drzemke,wstala o 13 i do tej pory spac nie zamierza
dorotaczekolada nie wiem czy lepiej jak się teraz wychoruje w pkolu niż później w szkole tu przynajmniej żadnych zaległości mieć nie będzie a w szkole szybko w plecy dostanie i zdrówka dla Matiego i Lenki