


ja ostatnio mam ssanie na słodkie takie, że masakraja sie ciastakami obzeram
idzie, idzie, do konca stycznia ma tak byc, ale juz w lutym mega mrozy beda.wiosna idzie....?
oj spacery z dwojka to juz jest wyczyn istny.wybrałam się więc na spacerek z Szymonem, ale był ze mną Igor i była tylko szarpanina bo miał rower, nie chciał jechac, potem pchałam wózek i rower igora a on szedł i ryczał że nie ma już siły
stawiam za 4 tygodnie Szymona
jezuuu ja mam to samoja ostatnio mam ssanie na słodkie takie, że masakra
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość