Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

18 sty 2011, 22:37

witajcie dziewczyny
ja sie nie odzywalam bo mialam troche zamieszania w domu
weekend pelen gosci
rodzinka sie zjechala na wesele
wiec siostra adama z dziecmi spali u nas i pepkowke porzadna zrobili w piatek . i tej samej nocy pepek odpadl. dokladnie tydzien po narodzinach., wiec pieknie

w sobote pojechalismy z dziecmi na slub kuzyna adama/ Olaf w kosciele sie krzywil i marudzil. ale wiekszosc mszy trzymalam go przy cycku wiec luz. zaraz po wyjsciu zasnal jak aniolek hehe
na wesele leon pojechal z dziadkami
a my z olaffkiem odwiedzilismy moja mame i sis

leon sie wytanczyl na weselu. z parkietu nie schodzil. ledwo zywy wrocil do domu o 22 a jeszcze do 1 bajki ogladal. terminator czy jak? hehe

a w niedziele kolejno rodzinka sie przewijala przez nasze mieszkanie
kuzyni kuzynki ciotki wujki
super
byla okazja bo wszyscy na wesele sie zjechali wiec i naszego Olafka poznali!!!!

a dziss mialam rowniez gosci
kumpela wpadlaa z dziecmi o 9 rano i wlasnie niedawno po kolacji pojechali do domu
Olafek caly dzieen w towarzystwie
bo "ciocia" musiala sie nacieszyc malenstwem hehe

ogolnie u nas dni i noce mijaja lajtowo
maly ladnie spi. je rowniez super
ja diety nie trzymam
jem powoli owoce warzywa i wszystko po koleji
z leonem podobnie bylo
tyle ze chyba dluzej sie wstrzymywalam...
teraz wiekszy luzzz

Leon wczoraj pojechal z tesciami na ferie w gory do nich. taki szczesliwy
ubieral sie i pakowal migiem i nawet zapomnial sie z mama pozegnac. hehe

niech sie bawi. moj kochany
choc tak pusto bez niego
nasza radosc kochana!!

zz Olafkiem to taka cisza i luzzzz
spacerujemy sobie. od soboty na zewnatrz
bo w pt przy okniee na rekach z nim stalismy 10min. ale bezsensu. wiec juz wychodzimy.

Magda
ja bylam pewnie ostatnia grudniowka. zubelek jest styczniowka. mam na mysli terminy porodow hehe
ladnie maly spi, podobnie jaka nasz Olaf. ciekawe czy przespi cala noc? leonowi zdarzalo sie sporadycznie..

kruszynka ojej!!! napisz co z malutka? mam nadzieje ze to nic wielkiego i szybko wrocicie do domu. zdroweczka kochana!!! trzymajcie sie!!!

spadlam z nieba
wspolczuje.. moze juz lepiej mala sie czuje i nie krzyczy?? mam nadzieje . zycze wam spokojnego maluszka juz!

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

20 sty 2011, 12:27

Kruszynka daj znac co z Malenka... martwie sie :(

Madziorka szalona mamusko, zazdroszcze energii :)

moja kruszyna roznie... jenego dnia spokojniejsza drugiego mniej.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

20 sty 2011, 23:19

dziewczyny co jest?
maluszki nie daja wam posiedziec?
dzielcie sie swoimi doswiadczeniami
niech sie watek kreci hihi

nasz Olaf super dzieciak
spi i je w dalszym ciagu
dzis w nocy nas zaskoczyl bo przespal od 1-9 rano bez jedzenia
az sie zszokowalam rano. cycki pelne.. a i tak musialam go budzic do jedzonka

spie do poludnia wiec luzzz

dzis pojechalismy z nim na spacer do centrum
do banku na zakupy i do mamy i siostr
a on tylko u mamy zlapal troche aktynowsci a tak to znow spioszek sie wlaczyl kochany

takze mamy dwoje dzieci ale spokoj cisza laba

no od poniedzialku jestesmy w trojke
bo leonek u dziadkow w gorach na feriach
ale jutro jedziemy w gory razem po leonka
zostaniemy tam do niedzieli na weekend
ciekawe jak sie olafkowi spodobaja pierwsze noce poza domem? hehe

no i tyle co u nas

Kruszynka jak u was????wrociliscie do domu? napisz!

czekam na odzew!
buzka

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

21 sty 2011, 18:35

u nas spokojniej. Mała robi coraz rzadziej kupkę, wcześniej co drugie przewijanie była kupka, teraz albo raz dziennie i koniec albo jakieś małe kleksy w ciągu dnia :) najczęściej robi rano po 9 po karmieniu albo po 12.

teraz śpi, pięknie rozmawia, ćwierka jak gołąbek, aggrrr grr geee :) rośnie jak na drożdżach, a czas szybko leci że ho ho.

Kruszynka daj znac co u Was i co z Maleńką.

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

22 sty 2011, 13:31

witajcie. Julka ma zapalenie pluc miala skurcz oskrzeli i przez jakiś czas miala sprawdzana saturacje i tetno ale już nie trzeba. jesteśmy cały czas w szpitalu. okazało się że przyczyną tej infekcji jest wirus rsv i niestety dużo gorzej się wtedy przechodzi zapalenie pluc ale jest już lepiej bo mała zaczela się uśmiechać:) biedną ma straszny kaszel choć już rzadziej ma napady. no i okazało się że zlapala w szpitalu rotawirusa ale na szczęście przechodzi go bardzo łagodnie. mam nadzieję że w przyszlym tygodniu do domku bo ja już kota dostaje. śliczne wasze Maluszki:) Paulina a Oliwia jak już się zmieniła:) no i Magdziorka zazdroszczę energi:) zdrowia dla Maluszków:) oby nie chorowały:) pozdrawiam

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

22 sty 2011, 20:40

kruszynka05, trzymajcie sie cieplutko obie!

[ Dodano: 2011-01-23, 17:38 ]
strasznie cicho na naszym wątku... myslalam ze bedziemy tu sie jakimis doswiadczeniami wymieniac i tym co nasz pociechy robia,a tu cisza :)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

24 sty 2011, 01:59

kruszynka oj niezle sie uzbieralo tych dolegliwosci dla takiej kruszynki!!!! ale niech juz tylko lepiej bedzie i wracajcie zdrowo do domu!!!

spadlam z nieba no wlasnie.. cisza na watku. zadnych doswiadczen. plotek.. szkoda

ja sie witam po powrocie z weekendu. bylismy u tesciow w gorach.zima sie zrobila pieknaa. mielismy "szczescie" bo zawsze jedziemy czarnym asfaltem.. a wracamy z opadami sniegu i w kiepskich warunkach. wiec 5 godz nam to dzis zajelo. a powinno byc tylko 3. jedna akcja na drodze.. lod pod kolami. pod gorke auta sie zatrzymaly wiec ruszyc niee moglisci. oj troche czasy krecenie w kolko na jezdni. dopiero jak nas goscie z auta drugiego nie pchneli. uffff. a dzieciaki luzzz. olaf spal non stop. leon troche tez ale on podrozowac lubi. rodzinka super. troche ludzi sie zjechalo. wiec smiechawa imprezy. olaf z rak do rak. spal dobrze w nocy. w dzien wiecej aktywnosci juz objawial. b fajny pobyt.. zal bylo wracac...
ale teraz to pojde spac. bo rano dlugo nie pospie. jestem w tym tygodniu juz sama z chlopakami , leon jeszcze ma ferie wiec rano do Pkola smigac nie trzeba ale czas jakos zorganizowac to owszem... hmmm dobrej nocki. papa

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

25 sty 2011, 11:00

Witajcie;)

My juz w domku;) :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
strasznie sie zdziwilam jak wczoraj na wizycie powiedzieli ze mozemy wyjsc do domku;) w niedziele mala miala jeszcze troche zmian osluchowych a w poniedzialek juz zupelnie czysto!!! az Pani ordynator byla w szoku bo jak powiedziala przy tym wirusie co ma mala duzo dluzej trwa leczeni zapalenia pluc;0 a tu niespodzianka ;) no i dobrze ze tego rota mala tak delikatnie przehodzi bo jakby bylo gorzej to musialybysmy przeniesc sie z szpitala dzieciecego do zakaznego...

no a poza tym od jakiegos czasu Julka zaczela sie tak usmiechac ze szok... wystarczy sie do niej odezwac a ona juz sie chichra;) normalnie nie moge sie napatrzec;) az oczka sie jej smieja;) i jak sie obudzi to potrafi przez caly czas sie smiac;) nawet podczas karmienia;0 heh;) moje sloneczko najdrozsze;)

no a poza tym to jestem przeszczesliwa ze niunia zaczela pic mleczo z piersi;0 nie trzeba wyparzac butelek, podgrzewac mleczka;) i tyle sciagac przede wszystkim;)
ogolnie super;) i jaka przyjemnosc dla mnie;)

no i nie musialam dzieki temu placic w szpitalu za lozko(choc ciezko nawac to lozkiem-predzej kawalek materaca do spanie) 20zl za dobe... i zeby chociaz to bylo normalnie lozko szpitalne to byloby ok... a to waski kawalek materaca;)

a teraz musze sie Wam pochwalic!!!!
waze juz 3 kg mniej niz przed ciaza;) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
tylko brzuch troche wisi;(
ale mam nadzieje ze jakos sie wciagnie ten nadmiar skury bo mnie strasznie irytuje...

a co do nocek to u nas przewaznie 2 pobudki. czasem jedna, zalezy o ktorej mala zje przed snem;) takze nie jest zle... choc dzis bylam tak padnieta ze normalnie przysypialam karmiac mala.... ale dzis sobie odespimy szpital i mam nadzieje wszytsko wroci do normy;)

a co u Was? jak Wasze maluszki?
Pozdrawiamy;)

i :ico_kawa: herbatke stawiamy;)

[ Dodano: 2011-01-25, 10:02 ]
i :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: za naszz powrot do domku;) takze prosze sie czestowac;)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

25 sty 2011, 14:18

Kruszynka jak ddobrze ze juz w domku jestescie!! dzielna JUlcia szybko sobie poradzila z wirusem!!! buziak dla was wielki!!!!

i gratki kiloskow!!!!
ja mam jeszcze 4 do wagi sprzed ciazy i takiej ktora chcialabym osiagnac...

brzuszek nie wisi.. jakos mile sie zaskoczylam
bo myslalam ze po drugiej ciazy bedzie gorzej
a jest b dobrze

mysle ze cwiczenia pomoga jeszcze bardziej
ale ja musze czekac bo jeszcze 6 tyg po porodzie nie minelo

a ty robisz brzuszki w domu?
pewniee tez daja efekt
a duzo czasu nie zajmuja
tylko trzeba sie zorganizowac i juz hehe

ciesze sie ze Julcia tak ladnie sie rozwija.. i smiechotka z niej.. cudne przezycie
ja tez nie moge sie doczekac tych pierwszych swiadomych glosnych usmiechow

troche mi sie dzis
plany pokrzyzowaly cholera
od rana nie ma wody
wiec siedze taka bleee
lubie sobie prysznic z rana urzadzic. wlosy umyc.. a w mineralnej wodzie nie ma szans na takie rarytasy
wiec chyba sie zaraz tylko ochlapie troche i wyjdziemy. bo szkoda dniaa w domu spedzac
zabiore dzieciaaki na spacer
leona na sanki
naa poczte
na male zakupy moze...
i zawsze cos...

olaf spi naa razie ale zaraz bedzie pora karmienia . wlasciwie juz jest...

to lece myc sie ubierac i karmic

buziaki

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

25 sty 2011, 14:27

kruszynka05, suepr ze wrociliscie do domku!

madziorka hihi, ja zaczne robic brzuszki bo nadmiar skory (no i niestety roztepy) mnie strasznie wkurzaja. mam sprzet wiec tylko sie zmobilizowac. od dzisiaj robie!

przed ciaza nosilam rozmiar spodni 36, z ciekawosci chcialam przymierzyc i niestety nie dopne sie przez brzuch. ale bylam wsciekla! troszke na pupce mam tez nadmiar tluszczyku i delikatny cellulit na udach, ale tego wszystkiego sie pozbede bo sie zaparlam jak cholera!

Malenka juz coraz mniej marudzi. w ogole juz nie krzyczy jak na poczatku. teraz jak sie zbudzi to obserwuje, duzo rozmawia (pediatra w szoku ze ona w tym wieku mowi grrr geee eeee aaa, a nawet bu! ) takze rosnie jak na drozdzach :)
a co do nocek to u nas przewaznie 2 pobudki. czasem jedna
fajnie masz, u nas caly czas co 3 godziny karmienie, poczekam jak bedzie miala 2 miesiace, jesli sie nie unormuje to bede o 3 w nocy podawac jej herbatke zamiast mleczka i moze sie przestawi. zobaczymy

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość