no do lekarza od nóżek idziemy an wiosnę zobaczymy jakie będzie miała zalecanie
a to moj Kawaler i panna


slyszałam , ze cwiczenia są dośc drastyczne i mało przyjemne.. my rehabilitujemy się metodą NDT BobathU nas teraz go zaczynają rehabilitować Votjta
też o tym słyszałam i czytałama właśnie czytałam ze takie dzieci sa często ponad przeciętna z nauka
mój synek jest zupełnie zdrowy i tez tak robił nawet na początku miałam problemy bo obracał głowę tylko w prawa stronę i nie umiałam go nakarmic lewej piersi ale to minęłoOd początku Malutki układał główkę na prawo i to zmusiło nas do działania.
z tego co mi wiadomo do 9,9 to jest norma i wcale nie musi świadczyc np. o wodogłowiuPiotruś ma poszerzone komory boczne mózgu do około 10mm
jeśli mają czterokończynowe porażenie i sa upośledzone umysłowo to owszem ale jeśli jest to jednostronne lub jednokończynwe porażenie to można go nawet nie zauważycPowiedziała że dzieci z dpm wyglądają inaczej tzn inaczej się "zachowują"
dzieci rozijają się bardzo różnie, rzadko książkowo... nie ma co się kierowac tym co pisze w książkach bo kazde dziecko jest indywidualne i jedyne w swoim rodzajuDodam że Piotruś już wtedy podnosił główkę leżąc na brzuszku i bawił się stopami, więc jakby robił to czego nie powinien i odwrotnie.
podciągany za rączki siada pewnie
tego też się nie powinno robic, dziecko powinno stawac na nóżki dopiero gdy zrobi to o własnych siłachtrzymany pod paszki stoi pewnie
jak się nie mylę to problem neurologiczny jednak istnieje...Ale niestety trzymany na rekach wykręca rączki (dłonie) do tyłu, leżąc na brzuchu wywala jęzorek na wierzch i przez to ślina leci potokiem.
napisz do takiej dziewczyny z naszego forum ona jest fizjoterapeutką (czyt. rehabilitantką) ma nick Samanta - albo na pw albo napisz na dziale noworodki i niemowlęta na czerwcówko - lipcówkach 2010Opisuje to wszystko bo może na forum zagości jakiś rehabilitant
jestem przerażona taką opinią... co to za lekarze...Bylismy oczywiście u innego rehabilitanta stwierdził że nie ma potrzeby już z nim ćwiczyc , wystarczy to co daje nam nasza rehabilitantka. Widziało go kilku lekarzy neonatologów, mówią żeby się nie przejmować tym co mówi nasza rehabilitantka (musi przecież mieć prace).
dobra myśl!Chyba jeszcze wybiorę się do innego neurologa
jest taki termin jak "powikłania prenatalne" albo "okołoporodowe" coś się mogło dziac i można było tego nie zauważyc.. MPD nie widac na usg ani nie wyjdzie podczas badania KTGStąd moje wszystkie obawy głwonie przez komory mózgowe, nie był niedotleniony, urodził sie o czasie, dostał 10 pkt, słuch i wzrok ok.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość