witam :)
napisałam się i zżarło mi posta
,
a więc teraz w skrócie, net już dziś nam podłączyli,
już się przyzwyczaiłam do nowego mieszkanka, Szymek też ładnie zasypia, choć chyba mu się tu nudzi,
wczoraj byli teście i babci na kawie, dziś wpadnie moja mama i moja babcia,
żołądek mnie ciągle boli
, chciałam iść do lekarza, ale się jeszcze wstrzymam, znajoma mówiła, że mam pić simie lniane, podobno jest najlepsze na jelita i żołądek, mama mi przyniesie, popiję i zobaczę czy rzeczywiście pomaga, mąż dziś na 14 do pracy, a od jutra ma ranki :),
myszka od lapka mi gdzieś się zapodziała i tak bez niem ciężko mi idzie,
Asia brawa dla Emi
Marcia daj znać po wizycie
Szymek w sobotę miała 3 rzadsze kupki i też mu troszkę się nonono odparzyłam, muszę znaleźć sudocrem, bo u nas zawsze on pomagał,
smok mały ostatnio mi nawet mniej pije, a nie mam jak przemycać syropków, bo do strzykawki się zraził, przez ten głupi niepotrzebny antybiotyk, wlewam mu do herbatki albo kubusia, ale w ogóle do końca nie wypija, więc szkoda tych syropów, a kupiłam mu ostatnio Bioaron c na odporność i apetyt, ale już nie wiem jak mu go podawać