hej
jestem nieprzytomna. Zawsze robilam tak (poki nie skonczyla 2. miesiaca), ze karmie ja doslownie co 3 godziny, nawet w nocy. nie czekam az sama sie obudzi glodna. i to przynosilo sukces, karmilam przez sen, jadla spokojnie nie lykala powietrza i nie ulewala. a dzisiaj nie wiem co mnie podkusilo zeby zobaczyc ile przespi. no i co, wstala o 3:40, bardzo glodna i bardzo zla. nakarmilam i do 5 w lozku wariowala (spi obok mnie poki co). o 6 karmienie, przysnela. obudzila sie o 8 , zachowywala sie tak jakby chciala zrobic kupe a nie mogla. zaczela powoli krzyczec. no i do tej pory jeszcze nie zrobila, ale nie krzyczy. puszza normalnie bączki. kupe tez normalna robi tylko rzadziej. i nie mam pojecia dlaczego ona sie tak zachowuje. sprawdzam za kazdym razem brzuszek, ma mieciutki. nie ma kolek.. wiec o co jej chodzi?
zwariowac idzie...
ide dzis z nia na spacer bo piekna pogoda. o 12 karmienie , ok 13 wyruszamy na godzinny spacer. jest tak zmeczoan ze powinna spokojnie spac.