owszem bolał...myślałam, że przejdzie, ale nie...twardy jest i jakis taki rozepchany...nie wiem jak to okreslić. Jakbym zjadła 50000 kcal na raz...askra, jak tam brzusio ,mam nadzieje ,że już nie bolał
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość