wiem wiemNie no to nie podlega dyskusji tak mówiłam tylko w kwestii nazwiska
nie którzy faceci to barany- niestety jak przychodzi co do czego to odwracają tyłek w inną stronę..
w ostatnim miesiącu w mojej przychodni lekarka zleca kontrolne KTG, na razie mam co dwa tygodnie robione, fajna prawa, bo tam wszystko widać i wiadomo, czy z juniorem wszystko dobrze, czy zaczynają się skurcze. Gdybym mogła, to chciałabym takie w domu...a czemu miałaś robione KTG??
mądre i prawdziwe to przyłowie...A znacie to powiedzenie?:Małżeństwo to jak statek ,który płynie po oceanie życia
-Niektórzy trafiają na okręty wojenne (niestety)
no to juz tuż tużno i termn mam na 1 lutego ze względu na jej wielkość a tak to 5 luty...zobaczymy
mój gin też mi robi ktg - ostatnio miałam i wiecie on ma taki aparat, że jak dziecko się przekręci i nie czuc pulsu, lub puls jest za szybki to gra mu melodyjkę na uspokojenielekarka zleca kontrolne KTG, na razie mam co dwa tygodnie robione, fajna prawa, bo tam wszystko widać i wiadomo, czy z juniorem wszystko dobrze
a wiec trzymam kciukijutro jeszcze obrona tej mojej pracy i finisz
niestety potem mialam jednego nienormalnego ojczyma ale na szczescie mama sie go szybko pozbyla.. teraz mam na szczescie normalnegoto też nie miałaś łatwego dzieciństwa, przykre to wszystko.
okropne jak zycie potrafi dac w kosc ale super ze Twoj tata sobie poradzilmama zmarła na dzień przed moimi 2 urodzinami,
prostakale cham z tego twojego ojca
bo to ciągle czasu nie było, a jeszcze przez to pisanie pracy i tak się porobiło. Mam nadzieję, że przez ten tydzień się już ogarnęJejuś to Ty rzeczywiście pinko tak jakoś do tyłu z nami masz ha ha no ztym praniem i pakowaniem
mnie boli cały czas, nawet nie jestem w stanie odróżnić skurczy pojedynczychtyle, że nie bolały bo sie brzuch podnosił i opuszczał ,
hehehe, a nie usypia przy tej melodyjce? Teraz to taki sprzęt mają, że włosy dęba stajągra mu melodyjkę na uspokojenie
to ja mam tak samo, mieszkam na III piętrze, stare budownictwo, windy brak, ale mój wózio ciężki jest, bo mam roana, ale będzie w aucie cały czas, będę z małym wychodzić na dół w jakimś śpiworku i tam wkładać go do wózka. A ten Twój wózeczek, wcale nie jest brzydki mi się podoba i niedrogi, jak na taki zestawbo ja mieszkam na 4 piętrze bez windy a na dole nie bardzo zostawiac można
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość