Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

01 lut 2011, 13:10

Markotka to mów w którym jesteś tygodniu.

Ja dziś sernik na zimno robię z wiśniami.

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

01 lut 2011, 14:50

A tu znowu o jedzeniu :-D
Ja bardzo lubie truskawi i juz nie moge sie doczekac az przyjdzie wiosna i lato, mam swoje na ogrodku truskawki i wiele innych owocow, wiec sobie pojem :-)

Musze jechac dzis do szefowej bo sie okazało ze mam zle wypisane l4 i potem do lekarza je poprawic i znowu do pracy :ico_olaboga:
Kurka a juz tak dokładnie sprawdzałam a jeszcze nie zauwazyłam błedu :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

01 lut 2011, 15:57

Ja bardzo lubie truskawi i juz nie moge sie doczekac az przyjdzie wiosna i lato, mam swoje na ogrodku truskawki i wiele innych owocow, wiec sobie pojem :-)
za dużo nie pojesz jak będziesz karmić :ico_oczko: chyba że maluszek nie będzie miał uczulenia na truskawki :-)

mąż jednak do pracy pojechał a zajedzie tylko do apteki po jakieś leki,jego wybór,niech później tylko nie marudzi,że źle się czuje :ico_zly:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

01 lut 2011, 16:21

mąż jednak do pracy pojechał a zajedzie tylko do apteki po jakieś leki,jego wybór,niech później tylko nie marudzi,że źle się czuje :ico_zly:
Ot uparciuch Ci się trafił :ico_oczko:

W tym roku to wiele nie pojemy z owoców-przynajmniej na początku.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

01 lut 2011, 16:30

Murchinson wyjątkowo teraz taki uparciuch tak to jeździł do lekarza nawet :ico_noniewiem:

z owocami ciężko będzie,a w tym roku będę miała sporo czereśni,bo drzewo nam co 2 rok daje bardzo dużo owoców i nie pojem za bardzo,jedynie do słoików mi zostanie powkładać :ico_sorki:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

01 lut 2011, 16:37

z owocami ciężko będzie,a w tym roku będę miała sporo czereśni,bo drzewo nam co 2 rok daje bardzo dużo owoców i nie pojem za bardzo,jedynie do słoików mi zostanie powkładać :ico_sorki:
Ja nie mam swoich ale do słoików zrobi mi mama jak co roku :-) Przynajmniej później sobie pojemy.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

01 lut 2011, 19:14

Murchinson to w sumie też nie moje drzewka tylko tej ciotki co tu mieszkamy ale zawsze karze nam brać i sobie robić to robię :-D

niedawno wstałam :ico_wstydzioch: Hania o 16 postanowiła spać i położyłam się koło niej i usnęłam,przynajmniej głowa już mnie nie boli :ico_sorki: ale Hania siku zrobiła i śpi dalej :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

01 lut 2011, 19:34

hej

My już w domku :ico_sorki: , ja zmęczona, a Pola pełnia energii.... tańczy :-)

Wzięłam od mamy 3 książki (seria) M. Szwaji , będzie czytanie :ico_brawa_01:

Co do owoców, to faktycznie nie poszalejemy, choć ja pamiętam, że jak wróciłam ze szpitala, mama przywiozła truskawki i poziomki, niewiele zastanawiając sie zjadłam ze smakiem :-) , a małej nic nie było :ico_sorki:

aniawlkp86, to Hania ma dzis spanie, oby w nocy też tak było :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

01 lut 2011, 19:43

Co do owoców, to faktycznie nie poszalejemy, choć ja pamiętam, że jak wróciłam ze szpitala, mama przywiozła truskawki i poziomki, niewiele zastanawiając sie zjadłam ze smakiem :-) , a małej nic nie było :ico_sorki:
to dobrze,że nic nie było :ico_sorki:

ja pamiętam po porodzie w szpitalu miałam kilka bananów,chyba z 5 i zjadłam wszystkie na raz i małą potem wysypało :ico_sorki: ale tylko dlatego bo za dużo ich zjadłam a potem jak 1 jadłam to nic jej nie było :-)
aniawlkp86, to Hania ma dzis spanie, oby w nocy też tak było :ico_oczko:
oby tylko na noc zasnęła chociaż do 23 :ico_sorki:
My już w domku :ico_sorki:
a gdzie byliście?

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

01 lut 2011, 20:26

No macie racje z tymi owocami, ale to nie wiadomo jak bedzie z tym karmieniem.
Ja poprzednio karmiłam 6 tygodni tylko, wiec jak teraz ma sie to powtorzyc to moze sie załapie na cos dobrego. W sumie to ja mam rodzic w kwietniu wiec kto wie :-)

Jakos dzisiaj nas tu mało :ico_szoking:

Załatwiłam to l4 zrobiła mi korekte i zawiozłam je znowu szefowej.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość