Samanta, no ja mam czasem takie same odczucia co Martalka w zależności od stopnia marudzenia Dawisia choć nie mam trójki dzieci. Chociaz przyznam, że ten ruch który wykonuje moje ciało na co dzień nie dotyczy jednak wszystkich partii ciała. Na pewno nie wystarczyłoby mi energii na aerobik czy bieganie, aczkolwiek chetnie bym się zapisała na pilates i właśnie jestem na etapie poszukiwań takich zajęć w mojej okolicy. Ciebie jednakże podziwiam że masz w sobie tyle siły i zaparcia! Mi właśnie brakuje takich ćwiczeń rozciągających no i tak chociaż z godzinkę relaksu w towarzystwie dobrej książki
-
NICOLA_1985
hej
musze Was doczytac puki Krystianek śpi
tzn czytam w miarę na bieżąco tylko z odpisywaniem ciężej
wybaczcie
foteczki dla Was :
[ Dodano: 2011-02-03, 16:37 ]
Misiu nauczył się siedziec, turla się na wszystkie strony i zaczyna pełzac więc u nas duzo zmian
jest nadal bezzębny
no i po mału odstawiam go od piersi karmię go piersia 3 razy w ciągu dnia i w nocy (na żądanie) i wprowadzam mu w dzień mleko modyfikowane NAN (najbardziej mu podeszło) do tego wiadomo zupki (niektóre można raczej nazwac obiadkami bo jest w nich kawałek zmiksowanego mięsa) , owoce, biszkopty, chrupki kukurydziane, budyń itp
dobra zabieram się za czytanie
[ Dodano: 2011-02-03, 16:48 ]
u nas dco do fotelika to my mamy jeszcze ten do 13 kilo maxi cosi cabrio a Krystian ma dopiero 8 kilo więc zanim z niego wyrośnie to trochę potrwa a później będę się zastanawiac co dalej... mamy jeszcze fotelik ten w którym Karolina jeździ ale chyba obudwu dzieciaczkom kupimy nowe
Julka i Karolinasuper plany z tym wyjazdem i staraniem się o malucha
a co do aerobików itp, to ja czasami cwicze sama w domu brzuszki, nożyce itp.. ale wiecie jak to jest samej w domu cwiczyc
musze Was doczytac puki Krystianek śpi
tzn czytam w miarę na bieżąco tylko z odpisywaniem ciężej
wybaczcie
foteczki dla Was :
[ Dodano: 2011-02-03, 16:37 ]
Misiu nauczył się siedziec, turla się na wszystkie strony i zaczyna pełzac więc u nas duzo zmian
jest nadal bezzębny
no i po mału odstawiam go od piersi karmię go piersia 3 razy w ciągu dnia i w nocy (na żądanie) i wprowadzam mu w dzień mleko modyfikowane NAN (najbardziej mu podeszło) do tego wiadomo zupki (niektóre można raczej nazwac obiadkami bo jest w nich kawałek zmiksowanego mięsa) , owoce, biszkopty, chrupki kukurydziane, budyń itp
dobra zabieram się za czytanie
[ Dodano: 2011-02-03, 16:48 ]
u nas dco do fotelika to my mamy jeszcze ten do 13 kilo maxi cosi cabrio a Krystian ma dopiero 8 kilo więc zanim z niego wyrośnie to trochę potrwa a później będę się zastanawiac co dalej... mamy jeszcze fotelik ten w którym Karolina jeździ ale chyba obudwu dzieciaczkom kupimy nowe
Julka i Karolinasuper plany z tym wyjazdem i staraniem się o malucha
a co do aerobików itp, to ja czasami cwicze sama w domu brzuszki, nożyce itp.. ale wiecie jak to jest samej w domu cwiczyc
Nicola, super zdjęcia!!!! Masz piękne dzieciaczki :)
Fajne się chustujecie To elastyk?
A ja dzisiaj mam niestety ruch ograniczony. Jak na życzenie.
Coś mi "wlazło" w szyję i chodzę skurczona, głową ani prawą ręką nie mogę ruszać bo kark booliiiii. Rano było strasznie. Nawet Milenki podnieść nie mogłam. No, ale cóż, obiad, ogarnianie dzieci, nawet szorowanie i odmrażanie lodówki dzisiaj musiało być... Ale teraz idę się położyć, póki mała śpi a chłopcy u babci...
Fajne się chustujecie
To elastyk? A ja dzisiaj mam niestety ruch ograniczony. Jak na życzenie.
Coś mi "wlazło" w szyję i chodzę skurczona, głową ani prawą ręką nie mogę ruszać bo kark booliiiii. Rano było strasznie. Nawet Milenki podnieść nie mogłam. No, ale cóż, obiad, ogarnianie dzieci, nawet szorowanie i odmrażanie lodówki dzisiaj musiało być... Ale teraz idę się położyć, póki mała śpi a chłopcy u babci...
Nicola, śliczne zdjęcia Dzieciaczków! My mamy taką samą pozytywkę na łóżeczku - dostaliśmy od naszego dobrego znajomego - tylko nie wiem dlaczego On wybrał dość specyficzną kolorystykę jak dla chłopca - wszystkie zajączki są różowe
Martalka, może Cię przewiało? A może zaspałaś źle? Niech Ci to Mężuś porzadnie rozmasuje!
Mnie dzisiaj jakoś cały dzień głowa boli
My mamy taką samą pozytywkę na łóżeczku - dostaliśmy od naszego dobrego znajomego - tylko nie wiem dlaczego On wybrał dość specyficzną kolorystykę jak dla chłopca - wszystkie zajączki są różowe Martalka, może Cię przewiało? A może zaspałaś źle? Niech Ci to Mężuś porzadnie rozmasuje!
Mnie dzisiaj jakoś cały dzień głowa boli
-
NICOLA_1985
Nicola, super zdjęcia!!!! Masz piękne dzieciaczki :)
dziękiNicola, śliczne zdjęcia Dzieciaczków!
tak elastyk będę musiała ją sprzedacFajne się chustujecie
mój krystian lubi różowe zabawkiMy mamy taką samą pozytywkę na łóżeczku - dostaliśmy od naszego dobrego znajomego - tylko nie wiem dlaczego On wybrał dość specyficzną kolorystykę jak dla chłopca - wszystkie zajączki są różowe
wszystkie karolinowe różowe torebki są wyślinione współczujęCoś mi "wlazło" w szyję i chodzę skurczona, głową ani prawą ręką nie mogę ruszać bo kark booliiiii.
masaż powinien pomóc 
-
NICOLA_1985
dziękujęNICOLA_1985, superaśne dzieciaczki
cierpliwościU nas zaczyna się początek raczkowania. Dziś ćwiczył intensywnie i moentami wychodziły dwa kroczki
zobaczysz, że za niedługo ruszy i nie będziesz go umiała dogonic najważniejsze, że próbuje mój Krystian próbuje przybrac pozycję czworaczą ale nie bardzo wie jeszcze o co kaman Właśnie doczytałam rano, że masaż może nawet pogorszyć. Ale wmasowałam sobie już wtedy amol ;)
Milenka z racji tego, że nie siedzi, większość dnia turla się z pleców na brzuch itd. I tym sposobem obraca się też jak wskazówka na prościutkich rękach, czasami jedno lub drugie kolanko łapie grunt i pupka idzie w górę Ciekawe co sobie kobitka kombinuje I czy najpierw będzie siedzieć czy raczkować
Milenka z racji tego, że nie siedzi, większość dnia turla się z pleców na brzuch itd. I tym sposobem obraca się też jak wskazówka na prościutkich rękach, czasami jedno lub drugie kolanko łapie grunt i pupka idzie w górę
Ciekawe co sobie kobitka kombinuje I czy najpierw będzie siedzieć czy raczkować 
NICOLA_1985, cudne dzieciaczki!!! Ale ja mam wrażenie, że Karolka po Mamusi, a Krystianek po Tatusiu Mam rację?
Nikoś też od kilku dni siedzi dość pewnie i stabilnie. A leżąc na brzuszku próbuje kuperek do góry unosić
W końcu mój chłopak przekonał się do kaszki, bezglutenowej oczywiście ,ostatnie 5 dni ładnie wcinał. A dziś pluł na potęgę, kaszka beeee. Zobaczymy co będzie jutro
Martalka, ja też miałam problem z szyją jakiś czas temu, nawet poważnie się wystraszyłam...Najpierw z lewej strony, potworny ból i nie mogłam przekręcać głowy. Myślałam, że mnie przewiało, ale kilka dni mnie bolało coraz silniej, jeden dzień był kulminacyjny i potem kilka dni przechodziło. To od kręgosłupa, tzn. u mnie. Byłam nawet u lekarza, ale olał mnie i kazał brać leki przeciwbólowe Na moje wyraźne życzenie łaskawie dał masaże i prześwietlenie, ale przeszło i nie zdążyłam wybrać. Co mogę polecić to gorące okłady kilka razy dziennie, smarowanie czymś na rozgrzanie, ja używałam fastum, może być też wik itp. i ewentualnie coś przeciwbólowego. Przeszło, a po jakimś czasie to samo po drugiej stronie 
No ale i z tym sobie poradziłam w podobny sposób. Od tamtej pory raz jeszcze złapał mnie ból bo przysnęłam z Małym jakoś niefortunnie trzymając głowę, ale na drugi dzień już był spokój.
A propos tego wydarzenia, to jak poszłam do lekarza, który nota bene nie był zainteresowany udzieleniem mi jakiejkolwiek pomocy, to stwierdził, że skoro ja karmiąca to mam sobie brać leki przeciwbólowe. Ja na to: to wszystko? No tak. Więc pytam czy nie mógłby mi dać skierowania na prześwietlenie odcinka szyjnego? A on ale po co, co mi wyjdzie na tym prześwietleniu? Ja: no nie wiem, może jakieś zmiany? On: a jak zrobisz prześwietlenie to zmiany znikną?!
Ale ja mam wrażenie, że Karolka po Mamusi, a Krystianek po Tatusiu Mam rację?Nikoś też od kilku dni siedzi dość pewnie i stabilnie. A leżąc na brzuszku próbuje kuperek do góry unosić
W końcu mój chłopak przekonał się do kaszki, bezglutenowej oczywiście
,ostatnie 5 dni ładnie wcinał. A dziś pluł na potęgę, kaszka beeee. Zobaczymy co będzie jutro Martalka, ja też miałam problem z szyją jakiś czas temu, nawet poważnie się wystraszyłam...Najpierw z lewej strony, potworny ból i nie mogłam przekręcać głowy. Myślałam, że mnie przewiało, ale kilka dni mnie bolało coraz silniej, jeden dzień był kulminacyjny i potem kilka dni przechodziło. To od kręgosłupa, tzn. u mnie. Byłam nawet u lekarza, ale olał mnie i kazał brać leki przeciwbólowe
Na moje wyraźne życzenie łaskawie dał masaże i prześwietlenie, ale przeszło i nie zdążyłam wybrać. Co mogę polecić to gorące okłady kilka razy dziennie, smarowanie czymś na rozgrzanie, ja używałam fastum, może być też wik itp. i ewentualnie coś przeciwbólowego. Przeszło, a po jakimś czasie to samo po drugiej stronie No ale i z tym sobie poradziłam w podobny sposób. Od tamtej pory raz jeszcze złapał mnie ból bo przysnęłam z Małym jakoś niefortunnie trzymając głowę, ale na drugi dzień już był spokój.A propos tego wydarzenia, to jak poszłam do lekarza, który nota bene nie był zainteresowany udzieleniem mi jakiejkolwiek pomocy, to stwierdził, że skoro ja karmiąca to mam sobie brać leki przeciwbólowe. Ja na to: to wszystko? No tak. Więc pytam czy nie mógłby mi dać skierowania na prześwietlenie odcinka szyjnego? A on ale po co, co mi wyjdzie na tym prześwietleniu? Ja: no nie wiem, może jakieś zmiany? On: a jak zrobisz prześwietlenie to zmiany znikną?!
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość