witajcie, mnie dziś cały dzień nerwa chodzi. Wzięlam się dziś za porządki w szafie,
miałam ogromną potrzebę ku temu.
wczoraj wybraliśmy się na zakupy, kupiliśmy fotelik, ciuszki i drobiazgi. No i z tego powodu chodzi mi nerwa. właściwie to ja chyba minęłam się z powołaniem i powinnam być jasnowidzem. Mamy zawalony pokój, bo i Oli rzeczy i nasze, a przecież nie wyrzucę dziecku czegoś, by postawić inne. Nie miałam gdzie postawić fotelika, więc zapytałam teściowej, że chciałąbym go gdzieś postawić, a ona mi się pyta tak z nerwami, no gdzie ja go chcę stawiać, przecież miesiąc nie będzie tu stał
przypomnę, że mieszkanie ma 70 m. M. nonono wołowa się nie odezwał,ale wiedziałam, ze będzie problem z trzymaniem rzeczy, a gdzie mam postawić wózek???Wyobrażacie sobie, ze jeździ w samochodzie już od tygodnia??? jak chciałam go wnieść do domu, to skoczyła na mnie: dziewczyno jeszcze masz tyle czasu
nie wiem jak to będzie, nie spieszy mi się do porodu, zapowiedziałąm M., że jeśli będzie problem z jakąkolwiek rzeczą mojego dziecka to się stamtąd wyprowadzam w trybie natychmiastowym, zabieram dzieci i jadę do rodziców.
Gwona, bardzo bym ci chciała pomóc, próbuję się postawić w twojej sytuacji. Wiedziałąm, ze przyczyną twoich zmartwień jest twój facet, ale nie chciałam gdybać. Zdaje się, ze już jedną szansę mu dałaś i chyba nic z tego sobie nie zrobił. Przecież nie może być tak, że on nie będzie szczędził ci przykrych słów, a ty będziesz piła melisy i inne rzeczy na uspokojenie i to zwyczajnie znosiła. Nakrzyczał na ciebie, że mu papierosy wypaliłaś, a nie przejął się, że w ogóle je wzięłaś???
a jak dziecko będzie płakało w nocy to też będzie na ciebie krzyczał, bo się nie wysypia????
zastanów się nad swoją sytuacją poważnie, już teraz, nie odkłądaj tego na po porodzie.
Przecież najważniejsze jest twoje dzieciątko i ty. masz dla kogo żyć, nie jesteś sama, masz rodziców. Nie zasłużyłaś sobie na takie traktowanie.
wiesz ja zawsze wychodzę z założenia, że lepiej być samą niż męczyć się z kimś kto na to nie zasługuje.
Trzymam mocno kciuki być podjęła tę właściwą decyzję!
[ Dodano: 2011-02-06, 22:07 ]
Fintifluszka, brzuszek bardzo łądny, ale chyba większy niż mój, będzie duża córcia
tabogucka, twoja mama ma racje olej gościa i postaw wysoki płot