06 lut 2011, 13:11
Witajcie, i wybaczcie, że się nie odzywam, ale wczoraj wróciliśmy z małym ze szpitala. Robił kupki z krwią i okazało się po szczegółowych badaniach, że to bakteria eszerisza coli, którą najprawdopodobniej złapał ode mnie jeszcze jak miałam w 31 tyg ciąży zapalenie dróg moczowych, no i brałam za dwoma powrotami wtedy antybiotyk i badania związane z wątrobą też coś tam delikatnie złe wyszły. Doktorka twierzi, że wygląda to tak jakby mały nie miał jeszcze tak rozwiniętej wątróbki jak być powinna. wczoraj wyszliśmy ale za tydzień mamy zrobić powtórne badania morfologie i sprawdzić tą wątróbke. Morfologie, bo ma małą niedokrwistość, bo dużo krwi z niego zeszło ostatni. Jeju tak strasznie mi szkoda jak mój synuś cierpi. Malutko przybiera na wadze przez te szpitale.