Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

09 lut 2011, 14:57

NICOLA_1985, :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: masakra jakaś!!! Dobrze, że to się tak skończyło :ico_sorki:

U nas przeważnie kaszki BOBOVITY - truskawki, maliny, owoce leśne, brzoskwinie - za bananową i wieloowocową nie przepada - ale zje jak nie ma nic innego :ico_haha_01:

dziś u lekarza się ważyliśmy i mały ma 9680g :-D i niestety temp u nas zagościła. może na kolejne zębole bo już czas na górne. prawa jedynka się powoli pokazuje. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

09 lut 2011, 23:01

A my stawiamy :ico_tort: za 7 miesięcy Nikosia :-)

A to Nikoś na 49 urodzinach Babci;)

Obrazek

Obrazek

Tu moje kochane Chłopaki! :-)

Obrazek

A tu mamo-żona :ico_oczko:

Obrazek

Nasz kochany Wesołek :-D

Obrazek

NICOLA_1985

10 lut 2011, 08:38

hej
karo śliczny Nikoś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za 7 miesięcy i 100 lat dla babci na 49 urodziny :-D

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

10 lut 2011, 11:06

:ico_buziaczki_big: dla przystojnego Nikosia! Rodzice też cudnie wyglądają, Karuś, fajna kreacja! :-)

Nikola, :ico_pocieszyciel: kurcze, zdróweczka dla Krystianka! :ico_sorki:

Martalka, ja też chcę taki pasztet :064: Zapytałabyś przy okazji mamę o przepis?

tibby, życzę Tobiaszkowi bezbolesnego przebicia się górnych ząbków! :ico_sorki:

U nas po staremu, tylko ja chyba mięśnie nadwyrężyłam. Strasznie mnie boli i piecze od karku przez całą rękę. Nie mogę podnosić Dawidka :029:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

10 lut 2011, 12:18

karo-22, :ico_brawa_01: za 7 m-cy Nikosia! Cudny z niego chłopak. Jest do ciebie podobny, prawda? bo tak na tym zdjęciu z tatą to nie bardzo ma coś z niego. Śliczna sukienka, przy okazji ;-) Zgrabna laseczka z ciebie :-D

U Nas coraz większa opuchlizna zębola. Prawa jedynka prze nam na dziąsło jak cholera. Mega bańka jest w paszczy! :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

10 lut 2011, 13:00

julchik22, Trzymaj się Słoneczko, wiem co to znaczy ból karku i ramion... no i problem z noszeniem Maluszka... trzymam kciuki by Ci szybko przeszło! :-)

Dzięki Kobitki za miłe słówka dla nas :-)

tibby, no właśnie u nas jest problem z tym podobieństwem :ico_oczko: Jak Nikoś się urodził, to był czysty Tata, ciemna karnacja i buźka identyczna :-) A potem cera zjaśniała i podobieństwo do Taty też zaczęło maleć :ico_oczko: Ci co Nikosia oglądają też nie mogą się zdecydować :ico_oczko: A ja myślę, że jest mieszany. Widzę podobieństwa na nosku, usteczkach, stópkach, trochę do mnie, trochę do Męża :ico_oczko: A Mały jeszcze nie raz się zmieni, na pewno będzie miał ciemne włoski, oczy już Mu się zmieniają, od środka już dostaje plamki, ale też jest spór jakie, czy zielone - po mnie, czy piwne - po Miśku hehe

A my dziś mamy imprezkę :-D Jutro są urodziny Mężusia, ale dziś spotykamy się z Rodzinką, bo jutro Im nie pasuje, a w sobotę zjeżdżają do nas znajomi na weekend.
No i z tej okazji piekę dziś mój pierwszy tort :-D Ze śmietaną, galaretką i owocami - zobaczymy czy sprostam :ico_oczko:

Miłego dzionka! :-)

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

10 lut 2011, 14:09

Karuś, Za 7 mcy Nikosia :ico_brawa_01:
sprostasz :) Tort to generalnie nie taka trudna rzecz, zwłaszcza śmietanowy, ale czasu trochę pochłania.

Julka, współczuję bólu karku. Oj niestety skądś to znam ;) Wczoraj długo siedziałam i pieluszki wykrajałam ;) więc dzisiaj mam powtórkę.
I jak, zamówiłaś już Radiana? Jaką tapicerkę? My niebawem zamówimy. mi się podoba kwiatowa :) mężowi nie :P
Co do pasztetu, to mama mówiła mi, że nie robiła z przepisu. PO prostu gotowała rosół z mnóstwem warzyw, a potem obrała mięso od kości, zmieliła wraz z warzywami (marchew, pietruszka, seler, por, cebula) dodakowo ugotowała około 1 szklankę kaszy i też zmiksowała. Zapiekła w foremce-keksówce.
A tu znalazłam przepis na coś podobnego z książki "karmimy małe dziecko" Zdzinieckiej.

No to uwaga, bo post będzie MEGA. Wklejam:


Pasztet
1/4 kg piersi indyka
1/4 kg piersi kurzej
10-15 dag wątróbki drobiowej lub cielęcej
1 jajko
marchew, seler, cebula, por
bułka tarta, bułka sucha
olej sojowy
suszona mięta
koper, melisa, majeranek
Umyte mięso włożyć do wrzącej wody, która powinna je lekko przykrywać, dodać szczyptę suszonej mięty, kopru włoskiego, majeranku i melisy. Wszystko to dusić bez tłuszczu, aż mięso będzie miękkie. Na koniec wrzucić wątróbkę, niewielką marchew, cebulę, por i seler i gotować jeszcze 20 minut. Wygotowanej wody nie uzupełniać. Wyłożyć wszystko na miskę, a sos przecedzić do oddzielnego naczynia i zanurzyć w nim ususzoną, pokrojoną w plastry niewielką bułeczkę. Cebulę wycisnąć i wyrzucić.
Marchew, seler, mięso, wątóbkę, namoczoną bułeczkę dwa razy przepuścić przez maszynkę o małuch otworach. Wbić jajko, wlać łyżkę oleju sojowego i wszystko razem dokładnie wymieszać. Jeśli masa jest zbyt rzadka, można dosypać tartej bułki, jeśli za gęsta- dolać sosu z gotowania. Konsystencja powinna być taka, żeby masa dała się formować. Przełożyć ją do garnuszka do 3/4 wysokości, szczelnie go przykryć, umieścić w naczyniu z wodą i postawić na ogniu.
Po zagotowaniu przez godzinę utrzymywać w stanie lekkiego wrzenia. Pasztet ostudzić, wyjąć z garnka, pokroić na porcje. Jedną zostawić do jedzenia, pozostałe owinąć w folie lub włożyć do pojemników i zamrozić.
Dla dzieci na diecie bezglutenowej zamiast bułki dodajemy kleik ryżowy w proszku.


Kiedyś sobie to przepisywałam z pożyczonej książki i sobie właśnie przypomniałam :)

A tu jeszcze inne przepisy z tej książki:

przepisy JOLANTY ZDZIENIECKIEJ

Przepis na zupkę jarzynową z mięsem.
1 udko kurczaka lub taka sama ilość indyka lub królika
3/4 szklanki warzyw
2 łyżeczki kaszy kukurydzianej bądź kleiku ryzowego
1 łyżeczka masła lub oliwy
250 ml wody
Warzywa oczyścić, wyszorować, opłukać pod bieżącą wodą, pokroić na kawałki. Włożyć do wrzącej wody, gotować pod przykryciem, aż będą miekkie. Następnie wyjąc z wywaru. Równocześnie gotować w wodzie mięso i również wyjąc z rosołu. Wywar z jarzyn ostudzić, do części dodac kaszę kukurydzianą bądź kleik ryżowy, rozprowadzić i wlać do pozostałego, wrzącego wywaru. Ugotować do miękkości. Dodać warzywa i mięso, zmiksować. Uzupełnić wodę, dodać masło lub olej. Jeszcze raz zagotować. Wywar z mięsa może być wylany lub zjedzony przez innych domowników



Zupa ta sama, tylko z żółtkiem.
Robimy to samo co w poprzednim przepisie.
I następnie- żółtko rozprowadzić w niewielkiej ilości oziębionej przygotowanej zupy, po czym, wlać do pozostałej- wrzącej. Chwilę pogotować. Można uzupełnić wodę jeśli dziecko woli rzadsze zupy.

No to jeszcze coś na deser:
Kisiel z gotowanych jabłek
1 jabłko
1 łyżeczka cukru (??) icon_wink.gif
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1/2 szkl wody
Jabłko umyć, pokroić bez obierania, zalać wodą, zagotować pod przykryciem. Następnie przetrzeć prze sito, dodać cukru. Mąkę ziemniaczaną rozprowadzić w małej ilości przegotowanej zimnej wody. Zawiesinę połączyć z rozgotowanym przecierem jabłkowym i dokładnie mieszając zagotować. Gorący kisiel wlać do opłukanej zimną wodą salaterki. Ostudzić.

Kisiel mleczno owocowy.
3/4 szklanki mleka
1/4 szkl soku owocowego
1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 żółtko
ew.cukier do smaku
Mąkę zimeniaczaną rozprowadzić w niewielkiej ilości zimnego mleka, wbić 1/2 lub całe żółtko, wymieszać. Pozostałe mleko zagotować i wlać do niego przygotowaną mieszaninę. Zagotować uważnie mieszając. Pod koniec gotowania wlać sok. Całość dokładnie jeszcze raz wymieszać.
Dla malutkich dzieci kisiel gotujemy na wodzie. Na samy końcu dodajemy sproszkowane mleko dla niemowląt w odpowiedniej proporcji. Kisiel ten jest pełnym daniem ze względu na jego wysoką kaloryczność i duże wartości odżywcze.



Coś co może być przydatne czyli:

PRZEPISY DLA DZIECI Z INFEKCJĄ DRÓG ODDECHOWYCH

Syrop z cebuli dla dzieci kaszlących:
Dużą cebule pokroić na cienkie plasterki. ułożyć z nich w sloiku warstwę grubości 1 cm. Posypać rozdrobnionym ząbkiem czosnku i cukrem. Następnie położyć jeszcze 2 warstwy cebuli posypane cukrem. Po 2 godzinach syrop jest gotowy. Zamiast cukru można użyć miodu (alergicy nie bardzo ;) ). Podawać 3x dziennie po 1 łyżeczce do herbaty.

Lek na powracający katar
Liść aloesu (roślina ozdobna sprzedawana w kwiaciarniach) umyć i zdjąć z niego skórkę. Miąższ wymieszać z miodem w stosunku 1:1 Przechowywać w słoiczku w lodówce. Podawać 2-3 razy dziennie po łyżeczce przez 3 tygonie, następnie zrobić tygodniową przerwę i kurację powtórzyć. Aloes wzmaga siły obronne organizmu i ma mnóstwo innych dobroczynnych właściwości.

(no właśnie OT odnośnie aloesu): miąższ wyciśnięty z kwiatka świetnie leczy wszelkie liszaje na skórze. Sprawdziłam na Bartku ;)

Następne będą przepisy dla dzieci z biegunką :D


NA BIEGUNKĘ!!!

Napój dla dzieci z biegunką (zalecany przez WHO)
1 litr wody
20g glukozy
3,5g soli kuchennej
2,5 g sody oczyszczonej
Wszystkie składniki muszą być bardzo dokładnie zważone. Należy je połączyć i wymieszać. Mieszanką tą opić można nawet najmniejsze dzieci. Znakomicie zastępuje Gastrolit. Biegunki jednak nie należy leczyć bez konsultacji z lekarzem.

Mleko acidofilne
Do 40 ml sproszkowanego mleka dla niemowląt dodać (codziennie rano) 1 ampułkę lakcidu, starannie wymieszać i pozostawić w ciepłym miejscu na jedną dobę. następnego dnia mleko powinno być lekko zsiadłe. Wymieszać przez potrząśniecie butelką i dodawać do każdego mlecznego posiłku, tuż przed karmieniem, w równej ilości, tak aby w ciągu doby zużuć całe 40 ml. Mlekiem acidofilnym karmi się dzieci mające wolne stolce, a niekarmione piersią.

Miazga z jabłek
Świeże, umyte i obrane jabłka zetrzeć na drobnej tarce. Podawać kilka razy dziennie po kilka łyżeczek. Niekiedy dietę wyłącznie jabłkową stosuje się w ciągu kilkunastu godzin lub dłużej. Często znakomicie wpływa ona na wyleczenie biegunki, jabłka bowiem mają właściwiści przeciwbiegunkowe, przeciwfermentacyjne i przeciwgnilne.


POwidełka z czarnych jagód
Czarne jagody przebrać, umyć na sicie, połączyć z cukrem w proporcji 1kg jagód- 40 dag cukru. Owoce nieco rozgnieść, by puściły sok. Postawić na wolnym ogniu, smażyć kilka godzin do zagęszczenia. Podawać ochłodzone, kilka razy dziennie po łyżeczce. Owoce czarnych jagód mają działanie przeciwbiegunkowe i przeciwbakteryjne.
niezużyte powidełka pasteryzujemy w słoikach; będą służyły następnym razem lub jako nadzienie do naleśników, bułeczek, do polania klusek, pierożków itp.
Przetwory zachowują pełną wartość leczniczą i odznaczają się dużą trwałością. Z suszonych owoców i liści robimy odwary, które mają takie samo działanie. Odwary z liści stosowane są również jako lek pomocniczy przeciw owsikom.




NA ZAPARCIA

suszone śliwki
10g suszonych śliwek po umyciu zalać przegotowaną, zimną wodą i gotować aż będą miekknie. Wyjąć pestki, przetrzeć owoce przez sitko i uzupełnić wodą do konsystencji gęstego kompotu. Jeśli to konieczne, posłodzić miodem. Można podawać po kilka łyżeczek nawet niemowlętom.

Kleik lniany
Zalać całe, nierozdrobnione nasiona lnu letnią, przegootowaną wodą. Po kilku godzinach powstanie kleik. Należy go krótko zagotować, przecedzić i podawać do picia z zupą, sokiem, mlekiem. Działa lekko przeczyszczająco, ale także ułatwia odkrztuszanie.
Z nasion lnu robi się olej lniany, który można uzywać do smarowania podrażnionej skóry niemowlęcej.



Dla dzieci z ANEMIĄ

Herbata z pokrzywy
Pokrzywę zbieramy od maja do września, najlepiej przed kwitnieniem. Pamiętajmy by miejsca, w których ją zrywamy, były oddalone od szosy co najmniej 400m. Liście rozkładamy cienką warstwą a ocienionym miejscu. Po wysuszeniu rozdrabniamy i wkładamy do słoików.
2 łyżki stołowe suszonej pokrzywy należy zalać 2 szklankami zimnej wody u gotować 5 minut. Po przecedzeniu podawać do picia po 1/2 szklanki dziennie (nawet niemowlętom jako podstawę przyrządzanych posiłków).

Sok z liści pokrzywy.
Młode, świeże liście pokrzywy mają większe właściwości lecznicze niż liście suszone. By przyrządzić z nich sok, należy 1 kg liści przepuścić przez maszynkę i wycisnąć z nich sok przez gazę. Odciśnięte liście zalać 1 litrem przygotowanej wodyi ponownie wycisnąć. Obydwa płyny zmieszać i pasteryzować w butelkach 15 minut.
Podawać po 3-4 łyżeczki dziennie nawet dzieciom najmłodszym. Dla poprawienia smaku lepiej je łaczyć z mlekiem, sokami z owoców lub warzyw, albo miodem.
Sok, po umieszczeniu w malutkich pojemnikach można także przechowywać w zamrażalniku.


julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

10 lut 2011, 16:16

Ufff.... Martalka rzeczywiście post mega, ale wielkie dzięki za przepisy! :ico_sorki: fajne są - na pewno niebawem zacznę gotowanie dla Dawisia. Już nie mogę się doczekać kiedy będzie wiosna, a wraz z nią ekologiczne kurczaki od babci :-D
Radian zamówiony w niedzielę :-D My też mieliśmy problem z tapicerką. Mi też najbardziej się podoba Flora, ale boje się że David jako np 5-6-latek odmówi siedzenia w kwiatkach :ico_oczko: Chciałam ze wzroki więc przymierzałam się do bawełnianej Verdany, ale Pan Gilarski (wiesz o kim mowa) zdecydowanie bardziej polecał mikrofibrę chociażby dlatego że schnie szybciej jak dziecko się spoci. Stanęło zatem na tapicerce Bentley. Może kolorystyka nie powalająca - raczej neutralna, ale ponoć na żywo wygląda ładnie. Zamówiłam przesyłkę lotniczą, więc będzie u nas za ok 1,5 tyg :-D Aha, i nie wiem czy pisałam - byliśmy na przymiarce - mój Mężulek od razu załapał o co chodzi z montowaniem, a tego się najbardziej bałam bo dziewczyny z chustowego forum miały z tym czasami problem. A dlaczego Twój Mąż nie chce Flory? Jeśli fotelik ma być dla Milenki to nie widzę powodu żeby rezygnować z tak cudnej tapicerki - zresztą myślę, że jak Ona będzie większa i bardziej świadoma, to tym barzdziej będzie się cieszyła że jej fotelik jest taki cudny, kwiatowy i wyjątkowy :-)

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

10 lut 2011, 18:47

Mój mąż ma w ogóle inny gust i dziwne myślenie na tematy estetyczne niż ja ;)
Np. koniecznie uparł się na jasne (ecru) kafelki do przedpokoju, nic to, że mieszkamy na parterze i piach, liście, błotko, zależnie od pory roku, muszę sprzątać codziennie, bo wygląda obleśnie :D Ale po co dawałam się namówić :ico_haha_01:
Ja chyba postawię na te kwiatki :) choć też troszkę się boję, że często trzeba będzie prać...
Ja też mam niedługo przymierzać Milenkę/Damiana do tego fotelika. Tylko nie wiem czy nie zamówię wcześniej niż dojdzie do skutku przymiarka, bo jesteśmy praktycznie zdecydowani :ico_haha_01:

Matę na oparcie fotela też zamawialiście?
Ja myślę jeszcze nad domówieniem tego chest-clip do fotelika Damiana, bo on notorycznie zsuwa pasy z ramion. A to fajne rozwiązanie jest. Ciekawa tylko jestem, czy to się nadaje też do jeżdżenia przodem...
Ile wyniosła was przesyłka lotnicza?
sorki za tyle pytań, ale nas to właśnie czeka. :ico_oczko:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

10 lut 2011, 22:27

Martalka, jakbym miała córkę postawiłabym na kwiatki :-) Zresztą, myślę że wręcz przeciwnie nie będziesz tego często prała bo na wzorkach zabrudzenia i plamki są mało widoczne :-)
My zamówiliśmy do fotelika matę Ultra - ponoć o wiele lepsza i trwalsza niż zwykła no i chyba zaraz jeszcze szybciutko zamówię lusterko - dla mnie rzecz bardzo przydatna, bo jak będę chciała pojechać gdzieś z Dawisiem sama, to będę Go widzieć w lusterku, a On mnie.
Koszt:
- fotelik 920 zł,
- mata zwykła 60 zł, mata Ultra 130 zł
- przesyłka lotnicza 280 zł (2 tyg), przesyłka morska 120 zł (6 tyg)

Karuś, jak torcik? Poproszę kawałek :ico_wstydzioch:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości