no u mnie to jakis len polaczony z nudą... bo przeciez teroretycznie mogłabym bardzo dużo zrobić, a zamiast tego siedze bez sensu, wcinam krakersy (pełnoziarniste o obniżonej wartości kcal i sama siebie oszukuje, ze sa zdrowsze niż zwykłe chipsy ) i nic... i narzekam na nudę...a mnie akis leniuszek ogarnąl..