Gie, jak widzisz pustki straszne..
U nas od 12 lutego nie ma pieluchy, najpierw na noc, a od 3 tygodni przez 24 godziny, puki co w nocy nie bylo wpadki, ladnie wola, nawet potrafi sie sam rozebrac jak mu sie chce. Jestem zadowolona, bo raz, ze odpadl spory wydatek, bo pieluchy, duzo mniej zurzywamy chusteczek, sudocremu, liczylam kiedyś i kolo 150zl miesiecznie odpada, więc ja jestm jak najbardziej zadowolona
Ja bym się nie stresowala, syn mojej kuzynki jak sie uczyl sikac do nocnika, tak bardzo sie zablokowal, ze przez 2 czy 3 dni nie sikal w ogole, bo bal sie nocnika, ale później poszlo juz z gorki..
Zobaczysz jaka bedzie radosc, jak Zuzia nauczy sie robic kupe do nocnika, ja sie cieszylam chyba bardziej niz z sikania
No i fajna pore sobie wybrala, bo sie robi cieplo, nie ma problemu na dworze, bo mozna sie wszedzie wysiusiać, my na poczatku na spacery zakladalismy jeszcze pieluche, no ale w lutym zimni jeszcze bylo..
Ja też zlozylam wniosk o przyjecie do przedszkola, na razie na 5 godzin (8-13) ale jak bede wiedziala, ze go przyjmą to zaczne rozgladac sie za pracą i w razie czego przepisze go na caly dzień.