NowaSejana no tak końcówka najgorsza ale już dużo ci nie zostało i na pewno dasz radę
a u mnie ok leci sobie do przodu,w końcu zaczynam kompletować wyprawkę dla dziecka i sobie do szpitala trzeba pokupować jutro koleżanka ma mi dać trochę ciuszków to już coś będzie na początek
na wizycie byłam ostatnio i właściwie to nadal nie wiem kto się chowa,bo raz mi gin powiedział,że chyba chłopak i na tym się skończyło,bo maluch nonono bardzo prezentuje no i z usg jestem 2 tyg do przodu,czyli może kwietniówką zostanę