eee tam...ja tez czerwcówka, a mi sie czas dluzy nieprzyzwoicie....
bo siedzisz w domku pewnie i dlatego Ci sie dłuzy
JoannaS no leci leci i oby jak najszybciej
pamietam jak na suwaczku pisalo u ciebie ze to 5 tydzien
JoannaS, mi strasznie szybko mijają dzień za dniem, a co to dopiero będzie jak przyjdzie wiosna
mi tez tak szybko zleciało ze nawet do szkoly rodzenia nie zdarzylam isc
a to przez to ze pracowałam , a pozniej od 4 msc mialam troche problemow i tak zlecialo do czerwca.
Oj leci, leci. Nie wiem kiedy minęły te miesiące i 2/3 za nami.
juz niebawem bedzie wiosna wiec jeszcze szybciej zleci
Mam nadzieje ze faktycznie bedzie juz coraz cieplej , werwy do odchudzania dostane
zawsze na wiosne takie powera do zycia dostaje