Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

22 lut 2011, 17:21

no i kupiłam sobie ryżu bo mi się z mlekiem zachciało i już się gotuje :-D
No to już wiem co jem na kolację :-) :-) :-) :-)
A z czym jesz taki ryż? Ja z masłem , cukrem i cynamonem mmmm mniam

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

22 lut 2011, 17:29

Koroneczka jednak pączki Cię skusiły :ico_haha_01: ja dzisiaj objadłam się babki z kakaem u teściowej :ico_oczko:

Patrycja dobrze, że nie będziesz musiała wcześniej rodzić :ico_sorki: ale z tymi bólami nerek,to współczuję, mam nadzieję, że leki pomogą :ico_sorki:

Aniaczyli z położną to taka tylko pogadanka :-D

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

22 lut 2011, 18:11

A z czym jesz taki ryż? Ja z masłem , cukrem i cynamonem mmmm mniam
ja tez tak zawsze jadlam, ale teraz w ciazy cos mi sie odmienilo i mi to nie za bardzo smakuje
za to ostatnio zamiast ryzu dalam kaszke jaglana i mi smakowalo :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

22 lut 2011, 18:30

A z czym jesz taki ryż? Ja z masłem , cukrem i cynamonem mmmm mniam
z cukrem i cynamonem :-)
Aniaczyli z położną to taka tylko pogadanka :-D
w sumie tak :ico_oczko:
nie mogłam z tego jak mi pokazywała jak mam oddychać,jakbym nigdy nie rodziła :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

22 lut 2011, 18:47

nie mogłam z tego jak mi pokazywała jak mam oddychać,jakbym nigdy nie rodziła :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Chciała Ci pewnie przypomnieć, choć nie wiem czy to się zapomina.
Ryż na mleku, oj to nie dla mnie. Wolę kluski lane, a jak juz ryż na słodko to zapiekany z jabłkami.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

22 lut 2011, 18:54

Chciała Ci pewnie przypomnieć, choć nie wiem czy to się zapomina.
może i tak :ico_oczko:
zresztą poród to stres to nawet nie pamiętam czy dobrze oddychałam jak rodziłam i teraz ciekawe czy zastosuję te oddychanie,w sumie jak samo pójdzie i będzie A ze mną to będzie inaczej :-)

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

22 lut 2011, 19:21

hej

Ja niedawno wróciłam :-)

Nie zdążyłam na gimnastykę, bo kosmet. się guzdrała, ale częściowo ściągnęła mi już żel, zostawiła tylko na końcach, żeby mi się nie łamały.

Prezent kupiony, kupiłam figurki Pet shop i bluzeczkę też z tymi figurkami, taką sama wzięłam dla Poli i chyba obydwie wymienię na mniejsze, bo jakieś wielkie się okazaly :ico_sorki:

Co do słodkości to wlaśnie zajadam tiramisu od mamy...pychaa :-)
a jak juz ryż na słodko to zapiekany z jabłkami.
też na ten sposób preferuję :ico_oczko:

patrycja super, ze u Was wszystko dobrze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Mnie to przy porodzie położne mówiły, że zamiast przeć to stękam, nawet mąż mnie pouczał jak mam to robić :ico_olaboga: , ale na tym końcowym etapie bylam tak wykończona, ze niewiele do mnie docierało.

Awatar użytkownika
zoola27
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 24 sie 2008, 20:07

22 lut 2011, 19:27

jezu dziewczyny jaka jestem wsciekła :ico_zly: :ico_zly:

powróciła u nas nauka sikania.......od wczoraj.......dzis córa tylko raz zawołala na si ale to zawsze cos .....generalnie krzyczy jak juz zmoczy rajtuzy....no ale dążę do tego ze była dzis moja mama i stwierdziła ze mam mała na siłe na nocnik sadzac i ze tym systemem co sobie wymysliłam ze w zyciu jej nie naucze i próbowala posadzic Tuske na siłe ta nie chciała a ona jej po pupce kilka klapsów dała :ico_zly: ale sie wsciekłam.......nie zycze sobie zeby ja biła....my tego nie stosujemy i ona tez nie bedzie......no ale fakt jest taki ze ja udezyła...... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

22 lut 2011, 19:35

NOWA hej

zoola27 hej
no ale dążę do tego ze była dzis moja mama i stwierdziła ze mam mała na siłe na nocnik sadzac i ze tym systemem co sobie wymysliłam ze w zyciu jej nie naucze i próbowala posadzic Tuske na siłe ta nie chciała a ona jej po pupce kilka klapsów dała :ico_zly:
mój ojciec tak samo nam gadał,że powinniśmy ją siłą sadzać i po nonono lać jak nie będzie chciała :ico_szoking: jak to stwierdził,rok by miała i by na nocnik wołała :ico_olaboga: to sobie wyobrażam co my przechodziliśmy jako dzieci :ico_sorki: :ico_sorki:
uważam,że każde dziecko musi indywidualnie dojrzeć do tego etapu i przyjdzie czas że sama zrezygnuje i wcale się nie dziwię,że jesteś na mamę zła :ico_sorki:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

22 lut 2011, 19:59

zoola nie dziwię się, że jesteś wściekła :ico_zly: . Tez bym się wściekła i chyba zrobiła awanturę za to. Mogę tylko dodać z obserwacji siostrzeńca, że próbowali go sadzać na zasadzie może zrobi i załapie, że trzeba wołać. Nic to nie dało, mały siedział nawet godzinę i się bawił, śpiewał, coś tam do siebie gadał, a siku nie zrobił. Tylko go zabierali z nocnika to ten zaraz nalał w majty. I tak jak napisał Ania, sądzę że Tuska musi dojrzeć do tego etapu sama-jedno załapie szybciej drugie później. Trzymam kciuki by u Was nastąpiło to jak najszybciej.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość