co do smoka to u nas Igor jak zaciągnął w szpitalu podczas wyjscia to ciągnął do półtora roku. było ciezko go odstawic ale sie udało wiadomo.
szymon nie chce w ogóle zaciagnac, krztusi sie, pluje, nie chce i tyle
nie wiem czy cieszyc sie czy płakac, niby dobrze ale wiem ze by mi spał dłuzej a tak w ciagu dnia to sobie drzemki po 20 min urządza

a w nocy to luuzz bo jak mi zasnioe to spi nawet po 4-5 godz

np wczoraj jak zasnał o 21.30 to obudził sie na cyca o 2.30
w sobote chrzciny mamy
przeraza mnie tylko ten mróz bo u nas dzisiaj było -16
ale podobno zimą ksiadz karze siedziec w nagrzanej zachrystii wiec mysle, że źle nie bedzie
wczoraj porobiłam wieksze zakupy, w sumie dużo pracy nie mam, bo tesciowa i moja mama mi duzo pomogą
ostatnio sie smiałam, że ja daję lokal i wódke a reszta to pomoc
żałuje tylko, że nie bede niosła szymka recach tylko w poduszce. ta poducha to wcale mi sie nie podoba ale musi byc bo zimno
igo był niesiony na recach i tak fajnie wyglądał. no ale igo był chrzczony w maju, pamiętam upał był
Monia super, że z Mają lepiej i,że ty super mama sobie super radzisz
my tez ciagle sami
zreszta my wszystkie to super mamy jesteśmy
robak ja też ostatnio byłam u fryzjera, tzn fryzjer był u mnie w domu i od razu mi jakoś lżej na głowie, tzn sercu
[ Dodano: 2011-02-24, 09:42 ]
o kurde ale posta walnęłam
