Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

01 mar 2011, 23:58

pinko, witaj w domku :ico_brawa_01:

b@sia, :ico_olaboga: ale miałaś przeżycia podczas porodu :ico_szoking: , tyle rodzić łóżysko :ico_olaboga: tyle szyć :ico_olaboga: akcja z igłą :ico_olaboga: i jeszcze na koniec w poślizg wpadłaś :ico_olaboga:
ale jesteś super optymistka i najważniejsze , że możesz już Zuzię w ramionach tulić :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

a jeszcze zdradź nam jej wymiary :-)

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

02 mar 2011, 11:06

Witajcie :-)
To teraz mam chwilunię żeby opisać i naszą akcję porodową. Więc w nocy z czwartku na piątek o 2 zbudziły mnie skurcze, były co 4 minuty, bolesne, troche się zwijałam, co zbudziło mojego męża. Przejął się i chciał od razu jechać do szpitala, ale ja wlazłam jeszcze prysznic. Pod prysznicem te skurcze przyspieszyły do co 3 minuty. Zadzwoniłam do mojej położnej wynajętej i mówię jej co się dzieje, a ona do mnie, że w tym szpitalu w którym chciałam rodzić nie ma miejsc i mnie nie przyjmą, że muszę jechać do innego szpitala. Przeraziłam się tym poważnie, ale mus to mus. Przyszedł w nocy mój tata jeszcze do Uli i pojechalismy. Na porodówkę dotarliśmy ok. 4. Okazało się, że mam rozwarcie tylko na 1 palec, więc powiedziałam im, że w takiej sytuacji chcę cesarkę, bo skurcze co 3 minuty, coraz silniejsze, a rozwarcie małe, do tego świadomość, że mały owinięty jest pępowiną. Lekarz z izby przyjęć powiedzial, że nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie i w trakcie akcji porodowej zostanie podjęta decyzja o tym czy cesarka jest potrzebna. Zdenerwowali mnie tam, ale w szpitalu zostałam, za mną dziewczyna która przyjechała, została odesłana do innego spzitala, bo miejsc nie było już. Miałam szczęście więc. Podłączyli mnie do ktg i tak leżałam z 1.5 godziny. Skurcze się nasiliły i były już co 2 minuty. Ponieważ byliśmy osobno, mój mąż nie mógł ze mną siedzieć na sali porodowej, poprosiliśmy o salę do porodu rodzinnego. Przenieśli nas tam ok. 6:30 i mogliśmy być już razem. Położna sprawdziła rozwarcie i stwierdziła, że dzidzia jest wysoko i pewnie będzie cesarka. Skurcze zrobiły się tak silne, że przy każdym myślałam, że rozsadzi mi tyłek i nogi, że mnie rozerwie na pół. Nawet oddychać nie mogłam, bo taki paraliżujący ból był. Mój mąż starał się mnie wspierać, był cały czas. W końcu o 9:40 przyszedł lekarz i zbadał mnie, powiedział że nie ma szans na sn i trzeba zrobić cesarkę. Miałam wjechać na stół po 10, bo tam była jedna cesarka wykonywana. Żyć mi się już nie chciało przez te skurcze i myślałam, że nie doczekam. Ale udało się, trafiłam na salę operacyjną, zrobili mi doskonale znieczulenie w kręgosłup i ustały bóle po chwili, poczułam napływ sił i się wyluzowałam. Potem o 10:40 wyciągnęli ze mnie Stasia i usłyszałam jego płacz, sama się też popłakałam, lekarze powiedzieli że owinięty wokół szyjki 2 razy i do tego jeszcze tą pępowiną się opłatał pod paszkami, do tego wody płodowe były już zielone i nie miał żadnych szans się urodzić naturalnie, bo nie mógł zejść w dół. pokazali mi go tak szybko i zabrali do mycia, potem takiego owiniętego jeszcze przynieśli mi go na salę i mogłam na niego popatrzeć chwilę, jak się dowiedziałam, że cały zdrowy i dostał 10 pktów, to znów się popłakałam ze szczęścia. Taka wielka radość, że dzidzi nic nie jest, że tym razem się udało. Wszystko na ostatnią chwilę, kto wie co by było gdyby dłużej czekali. Rodzina mojego męża trochę zadziałała, bo to lekarze i znajomości mieli.
W ogoóle jak się okazało, trafiłam do najlepszego szpitala, opieka też super, panie z poradni laktacyjnej codzień na salę przychodziły i pytały czy nie trzeba pomóc przy karmieniu. Położne przepraszały, że muszą się wkłóć w żyłę, albo pognieść brzuch. Wyszlismy zadowoleni. Staś pięknie je, apetyt ma, a mi na szczęście pokarmu nie brakuje, więc mu nie żałuję i często wisimy na cycusiu, zwłaszcza na wieczór ma wilczy apetyt i potrafi kilka godzin tak wisieć, ale za to potem śpi nawet 6 godzin :-) więc nie jest źle.
Ulenia jest zachwycona braciszkiem, tuli go ciągle i głaszcze i mówi, że go kocha.
Jestem najszczęśliwsza mamą na świecie.

Jedno co mi doskwiera to ból głowy. Po znieczuleniu trzeba było leżeć na płasko i nie podnosić głowy, a mi się zdarzyło i niestety skutkiem tego jest potworny ból głowy, który może mi się utrzymać nawet przez następne 2 tygodnie. Ale i to wytrzymam.

Basiu, miałaś przejścia podczas porodu, jesteś prawdziwą optymistką. Dobrze, że już jesteście w domku. Szybko Was tam wypuścili.

AniaZaba, jak tam się masz, czyżby coś się zaczęło, że nie odzywasz się ?

Uciekam na razie, bo z Ulą do laryngologa muszę pojechać, mój tata dla odmiany ze Stasiem posiedzi :-)

Awatar użytkownika
serniczka
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 464
Rejestracja: 22 gru 2010, 15:19

02 mar 2011, 12:47

GRATUALCJE DZIEWCZYNY!!!

@basia-Sliczna Zuzia a ile mala wazyla??

@gniecha
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 900
Rejestracja: 28 paź 2010, 20:09

02 mar 2011, 13:58

Aha a mówiłam ,że Wy wszystkie razem chciałyście!!Ha ha tylko ja sama rodziłam reszta się jakoś poparowała he he

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

02 mar 2011, 14:10

AniaZaba, urodziła dzisiaj rano o 7:20 Wojtusia. Waży 3900g i ma 57cm. Spory facet :-)
Zaraz postaram się Wam fotkę zamieścic :-)
Gratulacje dla Ani :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2011-03-02, 13:20 ]
A oto i Wojtuś:
Obrazek

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

02 mar 2011, 15:28

Zuzia ważyła 3 920 g i miała 36cm obwód główki, tutaj niestety nie mierzą wzrostu, ale centymetrem w domciu wyszło mi 53cm do pięty :ico_brawa_01: pomagała teściowa pielęgniarka więc jest szansa że w miarę dobrze zmierzyłyśmy :-D
Ale fajnie jest mieć maluszka już przy sobie :ico_brawa_01: . I co? Caly luty już chyba rozpakowany :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Co za radość :509: :509: :509:
Blanka, AniaZaba ja również gratuluję finałów :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

02 mar 2011, 19:35

dziewczyny już urodziłyście i proszę załóżcie temat na wątku Niemowlę i noworodki
:ico_oczko:
http://www.naobcasach.pl/forum/viewforum.php?f=17

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

02 mar 2011, 22:43

b@sia, :ico_szoking: no to z ładną wagą się Zuzia urodziła i obwód główki też spory :-) widać, ze po terminie , moja miała 35cm , a 1 cm to jednak dużo :-)

Ania Żaba gratulecje :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:
duży i śliczny chłopczyk :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a jakie ma cudne ustunia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

pinko,to świetnie, że trafiłaś do bardzo dobrego szpitala i opieka była super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i , że szybko podieli słuszną decyzje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i co najważniejsze , ze Staś jest zdrowy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wisi na cycu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i Ula go pokochała :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2011-03-02, 21:46 ]
no to skoro już wszystkie się rozpakowałyśmy to można założyć wątek :-)
założę go , ale później dopracuje pierwsza stronkę

[ Dodano: 2011-03-02, 22:08 ]
załozyłam nowy wątek, więc zapraszam
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 53#5450953

ten bedzie mozna juz zamknąc

Awatar użytkownika
serniczka
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 464
Rejestracja: 22 gru 2010, 15:19

02 mar 2011, 23:18

Basia-to Zuzia byal duzym dzieciem:)

AniZaba-GRATULACJE!!!!!!!!!!!1 :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość