Marcia77, weź jakiś paracetamol może nic cię nie rozłoży;)życzę Ci tego:) mal, masz rację, że to naturalne, ale ja tak mam, że nie lubię okazywania słabości czyli lęków. No ale jestem tylko człowiekiem;)
być może kiedys ci się to znudzi i będziesz chciala być po prostu kobietą którą facet zwyczajnie przytuli pogłaszcze, ona okaże nieporadność ,bo jednak nie jesteśmy wielbłądkami ,my nie jak Atlas który niebo niesie na własnych barkach
wiem Kobiety, że macie rację, dobrze to wiem, bo nie zawsze tak miałam, było inaczej, tak jak piszecie, dopiero od tak hmmm 3 lat jest, musze to zwalczyc w sobie bo nic mi dobrego to nie przynosi, tylko pękam jak już jest naprawde kiepsko, wtedy siadam i wyję jak oszalała