chyba zalezy w jakiej bibliotece...ja chodze czesto do biblioteki miejskiej i te kobiety tam maja od cholery pracy i użerania się z klientami mimo, że w teorii bioblioteka jest całkowcie skomputeryzowana i one nie są nawet w pobliżu ksiązek.to masz ciszę i spokój, ale fajnie:):):)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość