Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

08 mar 2011, 10:52

NOWA, :ico_brawa_01: super! Miłych ćwiczeń!

markotka no to mąż zaszalał, mój pewnie by się nie zdobył na piosenkę :-)

Niop dzień dłuższy fakt, ale pewnie drzemka popołudniowa mnie nie ominie :-)

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

08 mar 2011, 10:58

NOWA to się poruszaj od razu za nas :-D :-D

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

08 mar 2011, 11:01

aniawlkp86, nie za bardzo wiem co śpiewał, bo robił to w trakcie jazdy samochodem i straszny szum był :ico_haha_01:

Koroneczka, mój mąż często śpiewa :ico_haha_01: a drzemka to dobra rzecz :-D

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

08 mar 2011, 11:09

markotka ważne,że zaśpiewał :-D takie romantyczne :-D

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

08 mar 2011, 12:26

Witam,
wszystkiego naj...,naj...,naj z okazji naszego święta :ico_prezent:

Ja w nocy trochę tez kiepsko spałam ale dlatego, że Mati jakoś się tak ułożył, że na kręgosłup uciskała przez pół nocy. Właśnie wróciła od laryngologa i powiedział, że jak dla niego to ja nie nadaję się do porodu sn. Dał skierowanie do fonitary na dodatkowe badanie oceniające na ile moje struny się schodzą. Jeśli foniatra nie da mi od razu zaświadczenia do cc to mam do niego wrócić to mi je wystawi.

Nowa :ico_brawa_01: za 30 tydzień.

Ja od męża rano dostałam życzenia i buziaka, a jak wróci to dostanę kwiatki.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

08 mar 2011, 12:29

Właśnie wróciła od laryngologa i powiedział, że jak dla niego to ja nie nadaję się do porodu sn. Dał skierowanie do fonitary na dodatkowe badanie oceniające na ile moje struny się schodzą. Jeśli foniatra nie da mi od razu zaświadczenia do cc to mam do niego wrócić to mi je wystawi.
czyli na 100 % cc cię czeka?

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

08 mar 2011, 12:48

Tak bo jak to określił lekarz w najlepszym przypadku zabraknie mi sił by przeć (nie domknę strun) a w najgorszy i jednocześnie najbardziej realnym zacznę się dusić i ja i dziecko.Nie ma sensu ryzykować. Poród sn byłby możliwy gdyby trwał maksymalnie 30 min. (całość a nie ostatnia faza), no a wiadomo że różnie bywa.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2011, 12:51 przez Murchinson, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

08 mar 2011, 12:49

Ja od męża rano dostałam życzenia i buziaka, a jak wróci to dostanę kwiatki.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Tak.
no to ciekawe na kiedy ci termin zrobią :ico_oczko: szkoda,że będziesz mieć cc,ale skoro to jest lepsze to nie ma innej opcji :ico_sorki:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

08 mar 2011, 13:23

Murchinson, jeżeli jest takie zagrożenie przy sn, to nie ma co ryzykować :ico_sorki:

leżę i czekam na tel od gina i na przelew, żebym miała czym zapłacić :ico_oczko:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

08 mar 2011, 14:44

ja już w domku, było super, w sobotę też zamierzam pójść
Tak bo jak to określił lekarz w najlepszym przypadku zabraknie mi sił by przeć (nie domknę strun) a w najgorszy i jednocześnie najbardziej realnym zacznę się dusić i ja i dziecko.Nie ma sensu ryzykować. Poród sn byłby możliwy gdyby trwał maksymalnie 30 min. (całość a nie ostatnia faza), no a wiadomo że różnie bywa.
Nie ma co ryzykować, wiadomo, ze nikt Ci gwarancji nie da, ze urodzisz w tak krótkim czasie, przynajmniej ominie Cię oczekiwanie i niepewność :ico_sorki:
Ja od męża rano dostałam życzenia i buziaka, a jak wróci to dostanę kwiatki.
Mój mąż rano dzwonił, ale pewnie sobie zapomniał, bo życzeń mi nie składał, za to kurier z rana mi złożył :-D

Co do śpiewania to mój mąż kiepsko, nawet nie wyobrażam sobie jego śpiewającego dla mnie :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość