witam
A ja dzis kolejny dzien mam jakis taki przybity,coraz wiecej myśle o tym jak bedzie,bo jak na razie to sama z synkiem jestem w domku
.A tak to mój mezus bedzie dopiero 27 marca to jeszcze troche czasu a ja kładąc się spać to się boję czy rano wstanę normalnie bo przeciez jeszcze w domu synek i co wtedy z nim
.
Mama moja mnie wkurzyła bo ja dzwonię codziennie do niej a wczoraj nie zadzwoniłam wcale i dziś tez nie i wyobrazacie sobie ze nawet nie zadzwonila ani nie napisala smsa czy u mnie wszystko dobrze
bo przeciez bylam we wtorek w tym szpitalu
no i jestem zła bo widze ze zero zainteresowania co u mnie ale nic poczekam do wieczora czy ona coś do mnie napisze czy zadzwoni,A jak sie pytalam we wtorek czy przyjedzie za tydzien na cały tydzień do przyjazdu mojego męża to rzuciła najpierw tekst ze zobaczymy a ja nie mogę czekac musze wiedziec od razu przecież
no to powiedziala ze moze moja tesciowa na 3 dni przyjechac i ona na 3 dni hehe a ja sponsorka mam im w te i nazad na bilety dawać,niezła jest.Z tego wynika ze nie wiem na kogo mogę liczyc
A jak moja mama przyjezdza do mnie jak mam zjazd to nie wyobrazacie sobie ale zawsze tak jest ze nawet sie nie zapyta mnie wieczorem jak wracam ze szkoly koło 20 ,00 po całym dniu czy zrobic mi moze herbatę
to wlasnie ja robie kolacje i herbate dla nas po 12 godzinach na nogach a ona wielmozna pani sobie siedzi a ja ją obsługuje,i widac nie wazne czy ja w ciązy czy nie ,i jestem wsciekła bo tylko zajmie sie Kacprem moim ale nic od siebie wogóle i tak mam przerabane a nibypowinnam miec lzej bo mama jest na 3 dnia a ja mam jeszcze gorzej bo muszę sie dzieckiem zając i nadskakiwać nad nia
niezła ta moja mamuśka
I tak mam doła przez to ,ostatnio to jak wróciłam do domu to sie wkurzyłam bo zrobiła obiad a ja mówilam ze nie wiem o której bedę w domu to mnie juz nie uwzględniła ze moze wczesniej bede i sama dla siebie i mojego dziecka zrobiła obiad to sie wscieklam bo bylam glodna a najgorsze jest to ze zrobiona surówka-reszta co zostala była w smieciach
no i wezcie sie nie wkurzcie na to.
Tylko obserwuje moich sasiadów i wszystko o nich wie co robia kto był itd ,a na urodziny nawet zyczen mi nie sklada jak by sie bała powiedziec słowa wszystkiego dobrego ,chyba jej przez gardło nie przejdą i nie rozumiem jej wogóle,Ale w dzieciństwie nie pamietam zeby ona mnie przytulila i powiedziala ze mnie kocha =wcale ,ja tego nie pamietam i mówi do mnie ze mój synek jest rozpieszczony ale ja tego nie mialam ,za to mój synek ma
Ach sie rozpisałam strasznie
Dobrusia sliczny synulek
ewelcia1245, trzymam kciukaski za to aby ci zrobili jednak to c.c
tabogucka, daj znac jak po wizycie w szpitalu
j bąbelek przytył
A ja dzis na 15,30 mam wizytę,ciekawe ile mój bąbelek przytył oby wazył z 2300 chociaz minimum
ach nic mnie nie cieszy dziś