teraz dwa tyg po chorobie byla w domu i jak na razie super, ale dopiero trzy dni chodzi, wiec nie ma sie co cieszyc na zapas

zirafka to i tak dlugo, wrecz bardzo dlugo umialas utrzymac tyle pracownikow w niepewnosci

mnie wczoraj w nocy znow wzial taki paskudny bol w plecach, ktory tak jakby chcial sie przebic do brzucha, normalnie plakac mi sie chcialo, co znowu sie dzieje i tak sie zaczelam zastanawiac czy to nie jednak jakies skurcze
