No moje właśnie siedzą w kuchni (bo sąsiedzi nas zalewają i leci po ścianie
tam gdzie normalnie mają klatkę i niestety przymusowo poszły do kuchni)
otworzyłam lodówkę sekunda nie minęła a one już oczy jak pięć złoty więc musiałam
coś im dać
Ja zawsze sobie mówię "nie ulegne, nie ulegnę" a i tak ulegam
ja sobie też to powtarzam i kończe tak samo.
Ale ostatnio sie zezłościłam na jednego bo mnie ugryzł, niby male ząbki ale jak walnął to do krwi az palec pulskował. Ale potem pare razy ziewnął i zrobiła maślane oczy i mi przeszło
Izabela niby małe ząbki ale jak ugryzą to czuć
Co prawda moje nigdy mnie nie ugryzły, jedynie jak nie chcą miziania to łapią palec
delikatnie w ząbki i odpychają, a to też takie słodkie jest Mal moje jak poczują coś to uwalają się na ręku co by nie uciekła i liżą
izabelllla123, może dlatego ugryzł bo wcześnie np kroiłaś kiełbasę i on to wyczuł i myślał,że to jedzenie idzie do niego
wlasnie nie wet mi powiedział że może reaguje tak jak sie wystraszy i jest agresywniejszy przez to że walczą teraz ze sobą o dominacę /kto bedzie przewodnikiem stada/
Izabela całkiem możliwe szczególnie, że Twoje teraz szaleją i może
w nie odpowiednim momencie ręke do klatki wsadziłaś
I jak to się mówi dostałas po łapach
[ Dodano: 2011-03-17, 10:04 ]
Po łapkach miało być
a mogło być i tak że to zupełnie niechcący to zrobił ,albo jeszcze niepewnie się czuł gdy ręka ludzka "wchodziła" do klatki ważne że już tego nie robi
moja na początku tylko ciut dziobała rękę,w sumie szybko się do mojej ręki przyzwyczaiła i jak już urodziła młode to tylko ja mogłam cokolwiek zrobić przy niej ,mnie tolerowała inni musieli na tą chwilę poczekać