ja już w wyrku, mimo że z małą zasnełam po południu to i tak senna jestem już, szok mogłabym spać i spać i spać.
zrobiliśmy u córci przestawkę mebli, łóżko ma nowe, juz takie normalne nie dla maluszka ze szczebelkami, myślałam, że będzie problem z położeniem jej spać, a tu niespodzianka ubrałam ją a ona siup pod kołdrę i szczęśliwa:)