lilo

16 mar 2011, 20:45

To musi być bardzo nieszczęśliwa osóbka skoro tak jadem pluje...

NICOLA_1985

16 mar 2011, 23:48

ale dziewczyna dała popis z tym postem :ico_puknij: ciekawe, że ona jest taka idealna , że przyznała sobie prawo oceniania innych ludzi... niech najpierw spojrzy na siebie a później na innych, do tego to słownictwo... i kto tu pisze coś na temat niewykształconych małolat ... odezwała się "gimnazjalistka" - nie urągając gimnazjalistką bo pewnie nie jedna gimnazjalistka jest od niej mądrzejsza... ba.. dziecko w przedszkolu ma więcej rozumu ..

Awatar użytkownika
dana
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1138
Rejestracja: 07 lip 2008, 20:04

17 mar 2011, 13:24

odezwała się "gimnazjalistka" - nie urągając gimnazjalistką bo pewnie nie jedna gimnazjalistka jest od niej mądrzejsza... ba.. dziecko w przedszkolu ma więcej rozumu ..
Masz kochana racje moja corcia gimnazjaklistka nigdy by sie w taki sposob nie wypowiadala bo wie ze kultura od niej tego wymaga zreszta w glowie ma wiecej oleju niz panna ktora wyrazila sie w tak prymitywny sposob.Sodze ze to naprawde niedojrzała malolata ktora porostu sie nudzila i co jej do glowy przyszlo to napisala

kate_k82
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 883
Rejestracja: 11 mar 2007, 07:08

18 mar 2011, 12:22

Oczywiście Ana przesadziła ale jej chodziło tylko o to aby wywołać burzę i reakcje a potem to obserwować... bo przecież już się nie odezwała.
Ja jak widzę nastoletnią dziewczynę z brzuszkiem to nie kręcę głową jak niektóre starsze Panie, bo to widzę najczęsciej :ico_zly: tylko zawsze życzę młodej mamie pomocy ze stron y bliskich bo to jest najważniejsze. Bo nawet gdyby nie była emocjonalnie gotowa to z odpowiednią pomocą bliskich jest w stanie góry przenosić. :-D

Awatar użytkownika
oloze
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 7
Rejestracja: 23 mar 2011, 15:52

25 mar 2011, 13:25

Witam! Dołączam do grona młodych/nastoletnich mamusiek :) Urodzilam majac 20 lat i 5 miesiecy, ciaza byla w pelni planowana i chciana. Poprostu gdy poznalismy sie z mezem poczulam, ze to TEN i zaden inny, poprostu wiedzialam, ze moj M bedzie moj juz zawsze :-D Cala ciaze chodzilam strasznie podekscytowana, planowalam wszstko co do najdrobniejszego szczegoliku... nigdy nie zalowalam naszej decyzji strasznie kochamy corcie i uwazam, ze wydanie Jej na swiat bylo najlepszym co mnie w dotychczasowym zyciu spotkalo, nie wiem co moze byl lepsze hmmm moze wnuki :ico_haha_01: Tak przeczytalam caly watek i wiele mam narzekalo na krytykanctwo spoleczenstwa, a jak ja mieszkam w Norwegii to polozne i lekarze dziwili sie ze to moje pierwsze dziecko :ico_szoking: hehe co kraj to obyczaj.... choc w Polsce wiele kolezanek "na dobre i na zle" poszlo w nie pamiec bo nie mamy wspolnych tematow i pogladow, a szkoda bo czasami brakuje mi kogos z kim moglabym wyjsc na kawe czy na zakupy i na obczyznie tez ciezko o szczera kolezanke... ogolem to macierzynstwo czy te wczesne czy pozniejsze ma swoje blaski i cienie ale dla mnie to najcudowniejsza lekcja zycia jakiej moglabym sie spodziewac bo nie lada wyzwaniem jest wychowac ta mala osobke na dobrego czlowieka.

Sroka
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 4
Rejestracja: 01 kwie 2011, 16:13

01 kwie 2011, 16:40

Jestesmy ze soba z X juz 22 miesiace. Dla mnie to jest szmat czasu. Miedzy nami jest 11 lat roznicy. Na poczatku bylo trudno, nie widzielismy sie 4 miesiace, widzielismy 3 tygodnie, nie widzielismy 3 miesiace, zeby widziec miesiac. Pozniej system sie juz zmienil. Bylismy razem 2 miesiace, potem X jechal do pracy na miesiac ( pracuje za granica). Potem ja wyjechalam do Francji na pol roku ale widywalismy sie co 2 miesiace. Od 1,5 miesiaca mieszkamy razem, on chodzi do pracy a ja jak na razie ucze sie jezyka i tez chce pracowac. Niestety jeden rodzic pozbawil mnie mozliwosci skonczenia liceum. Niby powinnam myslec o szkole ale i tak nie moge jej teraz robic wiec chce miec prace, zeby nie siedziec bezczynnie w domu. Mam 17 lat, X 28. Zawsze uwielbialam dzieci i kiedy tylko rodzila sie jakas dzidzia w rodzinie, ja bieglam pierwsza, zeby ja zobaczyc. Przy jednej dzidzi spedzalam tyle czasu, ze nie bylam w wielkim szoku kiedy uslyszalam kiedys 'mama'. Budzilam sie w nocy kiedy plakala i ja karmilam, kapalam, przebieralam, chodzilam na spacery, w ten sposob pomagalam cioci ktora wychowywala sama oprocz A. jeszcze dwojke dzieci ( wujek byl za granica). Milosc do X jest tak wielka, ze teraz nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Dzieki niemu jestem tu gdzie jestem, nie wiem co bym zrobila gdybym nagle zostala sama. Na szczescie wszystko uklada sie pieknie i strasznie zaluje, ze nie poznalismy sie wczesniej. Od okolo 4 miesiecy nie moge przestac myslec o dziecku. Caly czas chodzi mi w glowie to jakby bylo wspaniale miec coreczke albo synka. Ile moglabym dac dziecku milosci, troski, ciepla. Zaczelam o tym rozmawiac z X ale on jeszcze dziecka nie chce. Mowi, ze dopiero jak bedzie mial 30 lat to chce sie postarac. Ale powiedzial, ze gdyby okazalo sie, ze jestem w ciazy to bylby szczesliwy, bo wie, ze jestem kobieta jego zycia ( jestesmy zareczeni ). JAkis czas temu te mysli ne dawaly mi spokoju i nawet poprzedziurawialam prezerwatywy, ale i tak nic z tego. Niedawno myslalam, ze jestem w ciazy. Mam brazowa kreske od pepka w dol, rano i wieczorem chce mi sie wymiotowac, odrzuca mnie od fajek, mam wrazenie, ze nie moge lezec na brzuchu bo jak poleze troche dluzej to zaczyna strasznie bolec.. Ale niestety znowu nic z tego, dzisiaj dostalam okres i gdy tylko ujrzalam krew po prostu sie poplakalam.. Nie wiem co zrobic, zeby przekonac X do dziecka, co zrobic, zeby moze przestac o tym myslec.. Jestem naprawde zalamana.

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

01 kwie 2011, 18:51

Witam ! :)
Tego wątku wcześniej nie widziałam ;) Miłooo miłoo :)
Mam 17 lat (za 5 dni skoncze) i jestem w 6 miesiącu ciąży.
Wpadłam z moim chłopakiem po 15 miesiącach związku ;) obecnie od 2 miesiecy jestesmy małżeństwem ;)

Sroka,
Nie wiem co zrobic, zeby przekonac X do dziecka, co zrobic, zeby moze przestac o tym myslec.. Jestem naprawde zalamana.
wiesz... jestem w Twoim wieku, nie byłam gotowa na ciąże i nie wierze ,że jeszcze jestem mimo już mam dzidziusia w drodze... a uwierz też uwielbiałam dzieciaczki tak jak Ty. One uwielbiały mnie...
Gdy pojawiła się w spzitalu diagnoza 6 tydzień ciąży wesoło nie było.
Faktycznie spora różnica wieku między wami...
Fajnie ,że się kochacie i już tyle razem jesteście...
faceci dojrzewają później niż kobiety , mój mąż ma 20 lat i też zbytnio nie czuje tej ciąży podobnie jak ja, dziecko to odpowiedzialność, obowiązek.
to nie tylko tak jak napisałaś:
karmilam, kapalam, przebieralam, chodzilam na spacery
musisz mieć wykształcenie żeby potem zapewnić dziecku przyszłość.
Skoro macie być razem to i tak będziecie a dorośnij. Potem pomyśl o dziecku..
Jesteś jeszcze młoda, wyszalej się.
Wiesz jak mi tego brakuje ? :(
Nie to ,że żałuje ciąży, bardzo się ciesze ,że będe miała córeczke. ale to stanowczo za wcześnie.
I nie namawiaj chłopaka do dziecka, jeżeli nie chce nie jest gotowy, i sądze ,że Ty też nie jesteś , 17 lat to nie wiek na ciąże i macierzyństwo. wiem po sobie...

trzymaj się ciepło ;*

Sroka
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 4
Rejestracja: 01 kwie 2011, 16:13

01 kwie 2011, 21:51

Duzo osob uwaza, ze jestem za mloda, zeby myslec o dziecku, ze trzeba sie wyszalec.. Ale ja od roku prowadze taki tryb zycia, ze wiem, ze nie brakowaloby mi imprez bo kiedy przyjezdzalam do Polski i X szedl gdzies z kolegami ja wolalam zostac w domu z jego mama. Wiem, ze kiedy wstane musze zrobic sniadanie Xowi do pracy, pozniej posprzatac, zrobic pranie, poprasowac,pojsc na zakupy, potem obiad dla mnie lub dla nas 3 ( mieszka z nami jego tata ) potem pozmywac naczynia, umyc lazienke itd... Kazdy dzien jest peln obowiazkow i czuje sie przez to tez bardziej dojrzala bo prowadze taki tryb zycia jakiego nie musza nawet 25 letnie kobiety. Nie rzucilam szkoly bo tak chcialam. Nawet nie wiesz ile bym oddala zeby dalej sie edukowac. Ale zycie troche odwrocilo mi wszystko do gory nogami i skoro juz tak jest to dlaczego teraz sie na takie cos nie zdecydowac? X ma bardzo dobra prace i zarabia takie pieniadze, o ktorych moze pomarzyc wiekszosc ludzi ( nie chce zeby wyszlo, ze jestem materialistka), mamy wlasne mieszkanie, wlasnie przenosimy sie do drugiego, wiekszego... Jak widze kobiety z dziecmi to mam ochote sie spytac czy czasem nie chca mi oddac dzidzi na jakis czas... :ico_placzek:

[ Dodano: 2011-04-01, 21:58 ]
'Mam 17 lat (za 5 dni skoncze) i jestem w 6 miesiącu ciąży.' Duzo bym dala, zebym mogla napisac tak jak Ty. Mam 17 lat ( za 5 miesiecy skoncze 18) i jestem w ... miesiacu. :(

lawinia
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 139
Rejestracja: 03 lut 2010, 11:41

02 kwie 2011, 06:55

Swiat jest niesprawiedliwy, ja chciałam robić karierę i dziecko później, tak po 30 a mam dwójkę, lepiej, żeby dał Bóg dzieci ludziom, co się starają o nie, życzę im z całego serca. Ja odwrotnie, teraz bym chciała robić karierę, awansować, a nie mogę z powodu dzieci...

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

02 kwie 2011, 07:09

Sroka, A nie ma żadnego sposobu żebyś chociaż skonczyła szkołe średnia ?
Wiesz , być uzaleznioną od męża finansowo też jest źle... zawsze to jest inaczej kiedy oboje pracujecie. A Ty z tym wykształceniem pracy nie znajdziesz :( wiem po swoim P.
Pamiętaj ,że na dzieci zawsze przyjdzie czas, i nie rób tego wbrew woli partnera, może najpierw weźcie ślub a potem dziecko ?
lawinia, czy dobrze zrozumiałam ,że dzieci zespoły Ci plany ?
zawsze uważałam ,że dziecko to największy skarb na świecie...
Sroka, mam nadzieje ,że będziesz mogła tak napisać i napiszesz to nam na forum , trzymam za Ciebie kciuki :) pomyśl sobie o tym co Ci napisałam, i jeżeli piszesz tak jak jest gratuluje dojrzałości :*

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość