Cześć dziewczyny
Dziękujemy za życzonka dla córci :ico_buziaczki_big:
U nas też dziś paskudna pogoda. Leje od rana i wieje straszny wiatr
Córcia polatała po polku w kaloszach i wróciła do domku cała przemoczona i w błocie ale najważniejsze,że zadowolona
Pisałyście o śluzie to ja mam od kilku dni taki obfity dość i ciągle czuję,że mam mokro
i muszę latać do wc wymieniać wkładki
Ale już niedługo, więc nie narzekam
Dziś się przestraszyłam,bo znów sikam na czerwono...
Dziś już nie dam rady kupić kubeczka na mocz, więc jutro się wybiorę do sklepu i muszę w sobotę rano oddać do badania. Boję się,żeby znów coś z nerkami się nie działo,bo właśnie mnie pobolewają ostatnio
Oby to nic takiego nie było
Jejku a ja tak się cieszyłam,że nic mi nie dolega
pisałam Wam tylko,że mnie kość ogonowa zaczęła boleć i myślałam,że przejdzie,a ta skubana boli coraz bardziej i już siedzieć normalnie nie mogę, tylko na boku,bo inaczej boli jak pieron...
Dostałam wiadomość od
magdy
Była dziś na usg i mały dobrze się rozwija
ale mało waży,bo tylko 2300g. Zapisy ktg dobre ale te 50g co przytył od piątku to za mało
Piszę,że przetrzymanie go do końca może niekorzystnie wpłynąć na niego,bo dostaje mniej pokarmu,a w ogóle takie przedłużenie może spowodować zagrożenie płodu,więc będą wywoływać.
Jest plan,żeby w poniedziałek urodziła, więc trzymajmy mocno kciuki
Pozdrawia Was