hej Kobietki, a ja mam dziś kiepski nastrój, niewyspana jestem i lenistwo mnie ogarnęło straszne, choć pranie sie chechła, dół odkurzyłam i podłogę w kuchni pomyłam pierwszy raz bo jako, ze myję ją dość rzadko to raz to za mało a sił trzeba troszkę na to a mi ich brak. szok dosłonie jaka ja jestem w tej ciąży słaba, czasem aż mnie to irytuje, denerwuje i dobija, no ale cóż zrobić takie uroki:)Później może za ogród się wezmę mała chociaż pobiega sobie i powietrza powdycha bo na spacery nie mam sił, na samą myśl o wychodzeniu poza dom mi słabo. Heh szok
Kocura Bura, u nas też jeden pokój wymaga malowania i może latem zrbimy, tylko do agencji trzeba nam napisac o pozwolenie, takie warunki umowy mamy. Wiem że właściciel się zgodzi ale papierkologia musi być:)
Kinga_łódź dobrze, że już remontują wam i nic nie cieknie, w końcu coś się ruszyło w tej kwestii
a w ogóle wczoraj u znajomych byliśmy po południu i koleżanka Elizce oddała swoją maskotkę takiego mega wielkiego konia co to może sobie lezeć na podłodze, nie ładne to to moim zdaniem no ale dziecię dostało to w pokoju ma:)