Hej
Ja tylko na chwilę, przeprowadzka pełną parą, jutro już tam będziemy spać

Strasznie mnie boli kręgosłup, bo wczoraj trochę przesadziłam, dziś niestety też lekko nie będzie, ale od jutra już tylko układanie na półkach naszych rzeczy
Chciałam wczoraj napisać posta, ale komp mi znów szwankuje, co jakiś czas musimy robić formata, bo coś jest w nim nie tak, ale co tam, przynajmniej nie utraciłam żadnych danych (wszystkie są na dysku przenośnym), więc nie jest mi tym razem żal. Swoją drogą, chyba mnie komp lubi, bo mąż od wczoraj próbuje go uruchomić i nic, a mi za 2 razem się udało
Z mężem super

A jak schudł

Wrócił mój przystojniak
Także chciałam się pożegnać na jakiś czas, odezwę się na pewno najpóźniej za 2 tyg. Trzymajcie się
