13 kwie 2011, 15:05
Pati85, brawa za 4 okienko:):):)
stanika nie znalazłam jakaś masakra, bo mierzyłam 38D, to jest jakieś 85 D-E i małe, boszeeee ja całe życie miałam 75B, po urodzeniu małej 80 C a teraz to chyba takie dla starych babc musze kupić, masa tego ale nic mi nie podeszło i takich większych rozmiarów mało, już dla karmiących były ale takiego jeszcze nie chcę, musze iść następnym razem do innego sklepu, i w sumie kupiłam tylko dwie bluski na ramiączkch ale takie dłuższe, spodni mierzyłam ze 4 pary ale nie pasują mi, coś nie czuję się dobrze w tych ciążowych, i chyba po prostu kupię sobie jakieś leginsy i tyle, a bluzek ciażowych mam kilka bo siostra mi przysłała. Jeszcze meża muszę wyciągnąć do sklepu bo ja sama nienawidze mierzyć bo nie wiem czy wyglądam ok czy nie.
no dzięki za komplementa co do męża, to fakt złoty chłop, wszystko w domu robi, dzieckiem się zajmuje, jest mi przyjacielem, czasem się kłócimy i chyba z racji iż nie ma osoby dominującej w związku, bo zawsze wszelkie decyzje podejmujemy wspólnie, to stąd nasza walka czasami. Ale widzę, że życie by za mnie i dzieci oddał, i powiem wam ze wstydem, że chyba ja szybciej zrobiłabym jakąś głupotę jak mój własny mąż. Kinga_łódź, a może zadzwoń do położnej powiedz o co chodzi i niech ci doradzi co masz robić teraz już!
U nas padało ale my jakoś z młoda spacer odwaliłysmy, nakupowałam warzyw (sałata, ogórek, papryka, szczypiork, rzodkiewka, pomidor i brokuł) tak mi się warzyw chce w śmietanie, i własnie ciacham sobie. Czekam na męża bo nie wiem czy jednak on robi obiad czy ja:) Mała poszła na drzemkę choć słyszę, że biega jeszcze, ale umordowana więc padnie zaraz pod drzwiami pewno ide zajrzeć do niej za momencik.
[ Dodano: 2011-04-13, 17:50 ]
więc na obiad fasolka strączkowa z bułką tartą i surówka:) nie ma jak opychanie się warzywkami;) I na kolację też ważywka zostały więc tylko chleb stostuję sobie i mniami:)
Młoda moja po ogrodzie biega, a ja zaraz za prasowanie się biorę, bo niestety wieczorami już nie ma kiedy, elizie się poodmieniało a i my postanowiliśmy wprowadzić nowy zwyczaj, spędzania z nią po kąpieli jeszcze wspólnie czasu w naszej sypialni, którą strasznie uwielbia:) Jako, że niebawem drugie będzie to to ma być rytuałem naszym, przytulanki, bajka, czy czytanie ksiażek (tego dawno nie było a w sumie od 2 miesiaca życia albo i wczesniej czytałam jej bajki do momentu aż nie chciała słuchać)