Mnie właśnie sąsiadka troche zalała Poleciałam do niej a jej w domu nie ma. Całe szczęście już przestaje kapać Ale na suficie mam dwie wielkie srugi. A sufit podwieszany, boję się żeby się nie rozleciał Ściągnęłam szybko pranie bo mam tam drążki na pranie.
kurcze nie wiem co teraz z tym sterylizatorem muszę pogadać z mężem jak wróci, może coś wymyśli, a jak nie, to będę sprzedawać i trzeba będzie kupić elektryczny
[ Dodano: 2011-04-15, 11:06 ] Motylek o kurcze żeby więcej nie leciało tej wody my zalaliśmy raz sąsiadów z dwóch pięter i to dość solidnie, nasze mieszkanie całe pływało
markotka, ja dlatego wolałam od razu kupić elektryczny. W nowym domku raczej będzie mikrofala w zabudowie, więc nie wiem czy taki by się zmieścił! A tak nie będzie problemu
Uciekam laseczki, idę do miasta, parę rzeczy muszę kupić no i z kumpelą się na kawkę umówiłam
Do póxniej
Rozmawiałam z mężem o tym sterylizatorze i on stwierdził, że po prostu wyjmiemy talerz z mikrofali, że tu nic się nie piecze, więc nie musi się kręcić, ważna jest temperatura, żeby parowało, no cóż, spróbujemy
Koroneczka miłych pogaduszek
Motylek dobrze, że już mniej kapie
Emilia coś kręci ta Twoja położna nie ma chyba sensu się już z nią umawiać, bo jak naprawdę będziesz potrzebowała pomocy a ona znów wyłączy telefon, to klapa