Mój za to na wieczór kawalerski idzie :-( W sumie to cały dzień , wieczór i nocDziś się spotykam ze szfagierką, jeszcze może dwie znajome do nas dołączą na babskie pogaduchyMój mąż jedzie do kolegów. Ale to dopiero po południu jakoś ok 17.

U nas też bardzo słonecznie, a w środe ma być aż 25 stopni

Na spacer jak najbardziej trzeba się wybrać i jeszcze coś na obiad kupić, nie mam pomysłu co na weekend ugotować
