tosia normalnie az się boje komentować to w jaki kolwiek sposób. Po prostu koszmar jakiś dla rodziców. Ja miałam poród bardzo szybki. $h działało znieczulenie dozylne, a potem godzina i pół skurczów. Przy 3 partym Dominik już był ze mną. Ale jak ten synus jest większy to boje się, że to bedzie trwało i trwało i tak czy siak zdecyduje sięna to drugie znieczulenie. I tu koło sie zamyka, bo jak mam się znieczulic w plecy przy zwykłym to i na cc bym sie zdecydowała. I nie wiem co robić. Drugi poród, a strach zawsze ten sam.
Gosia Amy mieliśmy raz i byłkoszmar - starszyli założeniem drenów w uszach - a ból dla dziecka straszny ..
nie bój się tych dernów, jak by była konieczność. Mój Dominik ma. To jest bezbolesne i tez pod znieczuleniem zakładane! A ile potrafi dziecku pomóc w miedzy czasie. U nas w czerwcu bedzie pół roku i po tym czasie mają się same usunąć.
Zirafka coś przeoczyłam, mały chory? Biedaczek. Na antybiotyku jedziecie?
ladybird23,
moja sasiadke tez ok 14 godz meczyli zanim usg zrobili i zobaczyli ze dzidzia jest w poprzek
boshe
Mojej przyjaciólce tez przedłużali, przedłużali....az w końcu trzeba było piorunem rodzic, bo puls słabł. Zastosowali ten (nie wiem jak to się nazywa) dzwon prózniowy? Co ciągnie dzidzie i nie patrzyli, że ułożony żle...masakra!!! Cała była na dole poturbowana!