29 mar 2007, 14:18
No nie dziewczyny tak pojechałyście tym Lwom, a mój ukochany to lew. Chyba jest wyjątkiem, bo jest wspaniałym człowiekiem. Oczywiście uparty jest i czasem lubi mi swe racje wciskać, ale się nie daję. natomiat ma wieeelkie serce, oddałby wszystko za przyjaciół i rodzinę, wszystko co ma potrzebującym by rozdał i w środku nocy wstaje i jedzie gdy ktos ma problem i go potrzebuje.
Także nie jest tak źle z tymi lwami. No chyba, że tu chodzi o dekadę - on jest z 17 sierpnia, więc końcówka.