dokładnie to samo zalecił mi mój lekarz tylko musiałam odczekać 3-4 miesiecy.Ja z doświadczenia wiem, że najlepszym rozwiązaniem na taką stratę jest kolejna ciąża- tak było w moim przypadku
prawie codziennie o tym myślę jakby to bylo.Też była rozpacz, nie ustające pytanie "dlaczego ja" i wyobrażenia jakby to było gdyby jednak się to nie wydarzyło.
własnie takie słowa najbardziej mnie podbudowywują, dziekuje Ci za nie ogromnie.Teraz jestem w 9 miesiącu ciąży, a o tamtych przykrych chwilach już nie myślę, albo raczej myślę o nich już inaczej. Taka była wola Boga- moje aniołki są z nim i pewnie są szczęśliwe!
A ja czekam na mojego 3 synka mimo, że będzie to dopiero pierwszy!
teraz jestem w 18 tygodniu ciąży, będę miała dziewczynkę dla odmiany.... do 16 tygodnia miałam ciążę zagrożoną cały czas luteina i badania raz w tygodniu u gina. W lutym leżałam 2 tygodnie z gorączka ponad 40 stopni, nie wiele brakowało by znów mi zabrano Aniołka..... ale wszytsko dobrze poszło, zastrzyki z antybiotykiem i ogromleków ale dzidzia zdrowa.i jak tam Twoje starania???
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość